Toruń: Zakupy pod drzwi. To oszczędność czasu i wygoda
Skąd to się wzięło?
Toruń dołączył do tej rewolucji stosunkowo niedawno. Historia zakupów z dostawą do domu w Polsce sięga jednak lat dwutysięcznych, kiedy w dużych miastach zaczęły powstawać pierwsze supermarkety i hipermarkety oferujące telefoniczne zamówienia. Były to jednak usługi raczej niszowe, skierowane głównie do osób starszych lub firm. Prawdziwy przełom nastąpił wraz z rozwojem internetu i aplikacji mobilnych. Najpierw pojawiły się platformy do zamawiania jedzenia z restauracji - takie jak Pyszne.pl czy Uber Eats. Kolejnym krokiem było przeniesienie tego modelu na zakupy spożywcze.
Przełom przyniosła pandemia COVID-19, która na zawsze zmieniła nasze podejście do robienia zakupów. W czasie lockdownu i ograniczeń sanitarnych miliony Polaków przekonały się, że można kupować bez wychodzenia z domu. Dostawy pod drzwi stały się wtedy nie tylko wygodą, lecz przede wszystkim bezpieczną alternatywą. Dla wielu osób była to pierwsza okazja, by przekonać się, jak działa zakup spożywczy przez aplikację - i szybko okazało się, że taka forma może być równie praktyczna, co tradycyjna wizyta w sklepie.
Od pandemii do codzienności
Początkowo zakupy online były ratunkiem dla osób starszych i tych, którzy bali się wychodzić z domu. Kurierzy dostarczali chleb, mleko, owoce czy środki czystości, często w jednorazowych torbach zostawianych pod drzwiami, by ograniczyć kontakt. Właśnie wtedy zaczęły się intensywnie rozwijać aplikacje takie jak Glovo czy Uber Eats, które obok restauracji zaczęły oferować także zakupy spożywcze.
Przykładem może być choćby sklep siedzi Biedronka, która w 2021 roku uruchomiła usługę Biedronka Express (BIEK). Współpraca z Glovo pozwoliła szybko dotrzeć do tysięcy klientów w największych miastach, a teraz - również w Toruniu. Od września 2025 roku Toruń stał się 11. miastem w Polsce, w którym można korzystać z usług Biedronki Express.
Biedronka nie jest jedynym graczem na tym rynku. W mieście działa także Torimpex, lokalna sieć sklepów spożywczych, która od lat rozwija własne dostawy. Zamówienia można składać online, a kierowcy dowożą zakupy nie tylko w granicach Torunia, lecz także do sąsiednich miejscowości - m.in. do Złotorii, Małej Nieszawki czy Papowa Toruńskiego.
Na toruńskim rynku obecne są także międzynarodowe aplikacje, takie jak Uber Eats, które poza restauracjami zaczęły współpracować ze sklepami spożywczymi i drogeriami. Z kolei Bolt Food rozwija segment zakupów codziennych, umożliwiając dostawę produktów z popularnych sieci i mniejszych punktów handlowych. Nie można też zapominać o Pyszne.pl, które - choć kojarzone głównie z jedzeniem z restauracji - coraz częściej poszerza ofertę o artykuły spożywcze z lokalnych sklepów.
Zalety takiego modelu są oczywiste:
- wygoda - zakupy można zrobić w kilka minut, bez wychodzenia z domu,
- oszczędność czasu - produkty docierają szybciej niż tradycyjna wyprawa do sklepu,
- elastyczność - usługi działają niemal przez cały dzień,
- różnorodność - dostępność produktów od sieciowych marek po lokalne specjały.
Nie brakuje jednak także wad. Najczęściej wskazywane są:
- koszty dostawy, które w zależności od aplikacji i wartości koszyka mogą być odczuwalne,
- ograniczony asortyment w porównaniu z dużymi hipermarketami,
- ryzyko braków - zdarza się, że zamówiony produkt zostaje zastąpiony innym,
- mniejszy kontakt z produktem - klient nie ma możliwości samodzielnego wyboru np. owoców czy warzyw.
Popularność zakupów pod drzwi rośnie z roku na rok. Dla części mieszkańców to wygodny dodatek do tradycyjnych wizyt w sklepach, dla innych - podstawowy sposób na robienie zakupów. Wpisuje się to w szerszy trend miejskiego stylu życia, w którym czas staje się najcenniejszym zasobem.