Trzecie światła na wjeździe do Mielna. Mają ograniczyć korki
- Potwierdzam, w tym miejscu powstaje nowa sygnalizacja świetlna - słyszymy od Mirosławy Diwyk - Kozy, rzeczniczki burmistrza Mielna. - Termin zakończenia prac to koniec czerwca, aby jeszcze przed wakacjami można było ograniczyć korki w centrum i usprawnić ruch.
W mieleńskim ratuszu przyznają, że po ubiegłorocznym sezonie i monitoringu całego sytemu uznano, że właśnie ta dodatkowa sygnalizacja świetlna przed wjazdem do kurortu powinna rozładować korki w tym newralgicznym miejscu. A rzeczywiście ubiegły rok - jeśli chodzi o dojazd nad morze - był wyjątkowo trudny. Zatory drogowe tworzyły się już w miejscowości Strzeżenice, dwa kilometry od Mielna. Punktem krytycznym było właśnie przejście na wysokości "Pokusy".
Dziewczynki uczymy promocji, chłopców inwestowania? Badaczka: "Potem trudno to przełamać"
Nowa sygnalizacja będzie kosztowała 150 tysięcy złotych. Czy przyniesie spodziewany skutek? Wszyscy na to liczą. Choć wiadomo, że w wakacje ruch na trasie do Mielna jest zawsze ogromny i korki będą też zawsze, ale pewne inwestycje mogą je przynajmniej skrócić.
- Pamiętajmy, że korki to zmora wszystkich miejscowości turystycznych, a my nie jesteśmy wyjątkiem - zauważa jeszcze pani rzecznik. - Poważnie więc myślimy nad koncepcją poprowadzenia części ruchu ulicą Łąkową. Jednak koncepcja ta wymaga szczegółowego dopracowania i zaprojektowania, gdyż biegnie tam m. in. ścieżka rowerowa po wale melioracyjnym. To więc jeszcze dość odległa, choć nie wykluczona inwestycja.
- Korki są nawet do Saint Tropez i Cannes we Francji, a także do Rimini we Włoszech, więc tak, to jest zmora wszystkich popularnych kurortów. Tylko czy trzy sygnalizacje świetlne to naprawią? - zastanawiają się nasi rozmówcy, mieszkańcy Mielna. - Ale dobrze, przynajmniej coś się w tej sprawie dzieje. Poczekamy na efekty, będzie o czym dyskutować - zapowiadają.