Turek: Dwie elektrownie gazowe. Nowy rozdział po odejściu od węgla
Spółka, dotychczas kojarzona głównie z inwestycjami w OZE oraz magazyny energii, jak poinformował portal WysokieNapiecie.pl, wzięła udział w aukcji dogrywkowej rynku mocy PSE na rok 2029 i zakontraktowała 148 MW obowiązku mocowego. Dyrektor operacyjny Neo Energy Group, Jacek Rusiecki, przekazał portalowi, że elektrownia gazowa powstanie w miejscu, gdzie wcześniej planowali inwestować Japończycy. Ostatecznie wycofali się oni z projektu, który kilka lat temu przejęła Neo Energy Group. Po wprowadzeniu zmian spółka przystąpiła z nim do aukcji dogrywkowej. Jak poinformowano, elektrownia będzie oparta na silnikach tłokowych zasilanych paliwem gazowym. Jej całkowita moc wyniesie 163,8 MW, a koszt inwestycji szacowany jest na około 450 mln zł.
Z tych wiadomości cieszy się burmistrz Turku, Romuald Antosik. Jego zdaniem miasto, które definitywnie pożegnało się z węglem, wraca na energetyczną mapę Polski. – Elektrownie w Turku to korzyści w postaci nowych miejsc pracy oraz wpływów z podatków do budżetu miasta. To także sygnał dla potencjalnych inwestorów, że Turek jest miastem atrakcyjnym gospodarczo – mówi. Burmistrz jest przekonany, że Turek ponownie będzie kojarzony z produkcją energii – nie tylko elektrycznej, ale także geotermalnej. Zbliża się bowiem do zakończenia budowy ciepłowni geotermalnej w mieście.