Tysiące olbrzymich dzbanów na bezludziu. Ważą nawet po kilkanaście ton. Czy stworzył je człowiek?
Równina Dzbanów, położona w północno-wschodnim Laosie, to jedno z najbardziej enigmatycznych miejsc na świecie. W ponad 90 punktach rozsianych po górzystym płaskowyżu archeolodzy odkryli tysiące masywnych naczyń wykonanych z litego kamienia. Niektóre mierzą ponad 3 metry średnicy, inne ważą więcej niż ciężarówka. Nie znajdziesz na nich żadnych inskrypcji, żadnych ornamentów. Jakby ich twórcy nie szukali piękna — tylko celu. Ale jaki to był cel, do dziś nie wiadomo.
Równina Dzbanów to miejsce, gdzie spotyka się historia z legendą, a nauka — z niepokojącą ciszą późnej prehistorii. To przestrzeń, w której każde odkrycie rodzi więcej pytań niż odpowiedzi. I właśnie dlatego fascynuje nie tylko badaczy, ale też marzycieli, duchowych poszukiwaczy i miłośników tajemnic.
Czy potężne dzbany były urnami pogrzebowymi? Symbolami statusu? A może... narzędziami zapomnianej technologii? Przekonaj się sam, co dotąd udało się odkryć — i czego nadal nie wiemy.
Kamienne naczynia bez właściciela
Na płaskowyżu Xiangkhoang odkryto ponad 90 lokalizacji, w których znajdują się od kilku do nawet 400 kamiennych naczyń. Większość z nich ma kształt cylindryczny – z szerszym dnem niż górą – ale trafiają się również formy owalne i prostopadłościenne. Średnica waha się od 1 do 3 metrów, a wysokość często sięga klatki piersiowej dorosłego człowieka.
Materiał? Granit. Piaskowiec. I inne twarde skały, które… nie występują w pobliżu.
Kto je przetransportował? Jakim cudem? I przede wszystkim – po co?
Tło historyczno-kulturowe regionu
Płaskowyż Xiangkhoang leży na północnym krańcu Gór Annamskich, na obszarze o bogatej i złożonej historii osadnictwa. Region ten zamieszkiwały przez wieki różne grupy etniczne, m.in. przodkowie dzisiejszych ludów mon-khmer oraz taickich. Znaleziska archeologiczne sugerują, że już 3000 lat temu istniały tu społeczności posługujące się zaawansowanymi technikami obróbki metalu i kamienia.
Równina Dzbanów mogła być ważnym centrum rytualnym lub pogrzebowym dla jednej z prehistorycznych kultur, której nazwy nawet dziś nie znamy. Niestety, brak pisanych źródeł i burzliwa historia Laosu sprawiają, że dzieje regionu pozostają pełne luk.
Zagadki bez końca
Niektóre lokalne legendy sugerują, że dzbany stworzyła pradawna rasa olbrzymów, która – po wygranej bitwie – sporządziła w nich zapas wina ryżowego. Brzmi bajkowo? Być może. Ale nauka nie ma dziś o wiele więcej do zaoferowania.
Do czego służyły?
Jedna z teorii głosi, że dzbany mogły służyć jako zbiorniki na wodę – miała się w nich gromadzić deszczówka dla podróżnych. Problem w tym, że otwory większości naczyń są zbyt małe, aby sensownie pełniły taką funkcję.
Inna, znacznie bardziej prawdopodobna hipoteza mówi o urnach na ludzkie szczątki. I to już nie tylko domysły – na terenie Równiny Dzbanów znaleziono liczne kości, narzędzia i kamienne dyski, które mogły pełnić rolę wiek.
Odkrycia Madeleine Colani
W latach 30. XX wieku francuska archeolożka Madeleine Colani przeprowadziła pierwsze systematyczne badania Równiny Dzbanów. Jej prace miały ogromne znaczenie – nie tylko zinwentaryzowała setki naczyń, ale także zaproponowała hipotezę, że służyły one jako urny pogrzebowe.
Colani odkryła w pobliżu jednego ze skupisk dzbanów jaskinię z ludzkimi szczątkami oraz strukturę przypominającą prymitywne krematorium, z systemem kominów dymnych. Jej obserwacje stały się fundamentem współczesnych teorii o rytualnym charakterze dzbanów i były publikowane przez prestiżową instytucję EFEO (École française d’Extrême-Orient).
Alternatywne teorie i duchowe interpretacje
Jak to bywa z miejscami pełnymi zagadek, Równina Dzbanów przyciąga nie tylko naukowców, ale i miłośników ezoteryki. Według niektórych teorii spoza głównego nurtu nauki, miejsce to jest położone na linii tzw. punktów mocy – starożytnych kanałów energetycznych Ziemi.
Inni widzą w dzbanach pozostałość po zaginionej cywilizacji, być może związanej z legendarną Atlantydą lub przodkami kultury Lemurii. Te poglądy, choć fascynujące z punktu widzenia duchowości czy symboliki, nie znajdują potwierdzenia w badaniach archeologicznych.
Miejsce niebezpieczne, ale fascynujące
Choć Płaskowyż Dzbanów przyciąga badaczy z całego świata, jest też jednym z najniebezpieczniejszych stanowisk archeologicznych na Ziemi. W ziemi wciąż kryją się niewybuchy – głównie bomby kasetowe – pozostałości po amerykańskich bombardowaniach z czasów wojny w Laosie. Dostęp do wielu stanowisk jest z tego powodu ograniczony.
Nierozwiązana łamigłówka
Nawet jeśli przyjmiemy, że dzbany były urnami, to wciąż pozostaje wiele pytań. Dlaczego są aż tak ogromne? Dlaczego tworzono je z kamienia, którego nie da się znaleźć w promieniu wielu kilometrów? Jak przetransportowano wielotonowe bloki przez górzysty teren, bez współczesnych maszyn?
Odpowiedzi wciąż brak.
Może kiedyś technologia odpowie na te pytania. A może – jak mówią legendy – dzbany rzeczywiście pozostawiła po sobie zapomniana rasa olbrzymów, których historia przetrwała tylko w kamieniu.
Źródła:
- Colani, M. (1935). Mégalithes du Haut-Laos. Hanoi: EFEO (École française d’Extrême-Orient).
- Sayavongkhamdy, T., & Bellwood, P. (2000). Recent archaeological research in Laos. Bulletin of the Indo-Pacific Prehistory Association, 19, 101–110.
- UNESCO (2019). Nomination Dossier: Megalithic Jar Sites in Xiengkhuang – Plain of Jars.
- Higham, C. (2002). Early Cultures of Mainland Southeast Asia. Bangkok: River Books.
- Demeter, F., & Grimaud-Hervé, D. (2010). Anthropological and archaeological insights from the Plain of Jars sites in Laos. L’Anthropologie, 114(4), 567–581.
- White, J.C., & Hamilton, E.A. (2009). The Transmission of Early Bronze Technology to Thailand: New Perspectives. Journal of World Prehistory, 22(4), 357–397.