Kielce: Pani Basia Handerek hucznie świętowała setne urodziny. Wspaniałe spotkanie z bliskimi w Hotelu Echo w Cedzynie
Pani Basia Handerek z Kielc hucznie świętowała setne urodziny
Nie zabrakło pięknych życzeń, wspólnych wspomnień oraz oczywiście urodzinowego tortu. Podczas przyjęcia rodzina wzniosła toast i zaśpiewała gromkie "200 lat!", życząc jubilatce kolejnych lat w zdrowiu i pogodzie ducha.
Sufit w jej sypialni to perełka. "Stwierdziłam, że chcę tak się budzić"
Po wzruszających chwilach był także wspólny obiad, rozmowy i zabawa, które sprawiły, że spotkanie stało się prawdziwym świętem całej rodziny.
Prawie całe życie spędziła w Kielcach
Barbara Handerek urodziła się 18 sierpnia 1925 roku i niemal całe życie spędziła w Kielcach. Przez wiele lat pracowała jako księgowa. Wychowała dwoje dzieci, doczekała się również ukochanych wnuków. Choć dziś porusza się na wózku inwalidzkim, wciąż imponuje bliskim swoją pogodą ducha. Jest niezwykle żywiołowa, ma doskonałą pamięć, a jej poczucie humoru wciąż rozbawia całą rodzinę.
Boczek przepisem na długowieczność
Sama żartuje, że sekret jej długowieczności tkwi w... boczku, który przez wiele lat gościł codziennie na jej śniadaniowym talerzu. Przed urodzinami, odwiedzając panią Basię w domu, mogliśmy zobaczyć jej archiwalne fotografie. Okazało się, że jubilatka w młodości była kobietą o niezwykłej urodzie, co potwierdzają rodzinne zdjęcia zachowane do dziś.
Setne urodziny były okazją nie tylko do złożenia życzeń, lecz także do wspólnego spotkania i świętowania w rodzinnym gronie. Nie zabrakło wzruszeń, uśmiechów i radości, a najbliżsi zgodnie podkreślali, że była to uroczystość, która na długo pozostanie w ich sercach.
Panią Basię odwiedziliśmy również kilka dni przed jej setnymi urodzinami:
Sto lat to za mało - pani Basiu, życzymy kolejnych wspaniałych lat w zdrowiu i szczęściu!