Uniwersytet Medyczny w Poznaniu: jedyny w Polsce nadal nie podał danych o płci studentów
W październiku ubiegłego roku Stowarzyszenie na Rzecz Chłopców i Mężczyzn zwróciło się do Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu o podanie liczby nowo przyjętych studentów w kolejnych latach z podziałem na płeć i kierunki. Uczelnia odmówiła przekazania danych, tłumacząc, że nie stanowią one informacji publicznej.
Stowarzyszenie potrzebowało statystyki do przygotowania raportu o liczbie kobiet i mężczyzn podejmujących kierunki medyczne w Polsce. Wiedząc, że tych drugich jest o wiele mniej, chciało zaplanować akcję podobną do „Dziewczyny na Politechniki”, która swego czasu odniosła sukces i podniosła liczbę studentek na kierunkach technicznych.
UMP nie podało danych także nam. Bez problemu zrobiły to inne poznańskie uczelnie. Natomiast stowarzyszenie otrzymało informacje z pozostałych dziewięciu uczelni medycznych w Polsce.
Stowarzyszenie skarży się na bezczynność. Sąd przyznaje rację
– Skierowaliśmy sprawę udostępnienia informacji publicznej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. 2 kwietnia zapadł wyrok w tej sprawie – sąd w całości przyznał rację nam i oddalił argumenty UMP – informuje nas JakubChabik, prezes stowarzyszenia.
Faktycznie, z uzasadnienia wyroku wynika, że „sąd nie znajduje podstaw do wyłączenia informacji o płci studentów z ustawowej definicji „informacji publicznej”. Dalej czytamy, że stowarzyszenie wykazało interes publiczny dla podania danych. Sąd uznał też, że gdyby trzymać się logiki przedstawicieli UMP, niemal każda informacja zebrana w danych statystycznych podlegałaby szczególnej ochronie i nie podlegałaby udostępnieniu w trybie informacji publicznej.
„Takie rozumowanie stanowiłoby wypaczenie idei realizacji prawa dostępu do informacji publicznej” – czytamy.
Danych nadal brak. UMP zmienia jednak zadanie
Mimo że sąd uznał skargę stowarzyszenia na bezczynność UMP, uczelnia ani nie odwołała się od wyroku, ani nie przekazała danych. Po raz pierwszy poprosiliśmy o wyjaśnienia 21 maja. Po przypomnieniach, otrzymaliśmy je... 4 lipca.
– UMP nie odwoływał się od wyroku WSA, jest to ostateczna decyzja. Dane dotyczące liczby mężczyzn i kobiet studiujących na UMP zostaną przekazane stowarzyszeniu. Wobec wyroku WSA, UMP zmienił swoje stanowisko na temat udostępniania powyższych danych – odpowiada prof. Ewelina Gowin, rzeczniczka uczelni.
Tyle, że raport jest już opublikowany. Nie ma w nim tylko danych z Poznania. Wnioski? Wśród studentów przyjętych w latach 2022-24, mężczyźni stanowią 23,4 proc.
– Bardzo pozytywne jest to, że kilka uczelni medycznych – z Warszawy, Białegostoku, Szczecina czy Łodzi – zdecydowało się uczynić kolejny krok, czyli spotkać z nami, przedstawić swoje wysiłki i w ramach wspólnej „burzy mózgów” zastanowić się, jak pozyskać męskie talenty. Nie sposób zrozumieć, dlaczego akurat wielkopolska uczelnia postanowiła się wypisać z tych zmian – podsumowuje Chabik.