W lipcu 200 pacjentów dziennie korzystało z pomocy doraźnej i SOR-u

To, że słyszymy, że w tym roku nad morze zjechało mniej turystów niż zazwyczaj, nie ma przełożenia na szpitalne statystyki. Pacjentów jest niemal tak samo dużo, jak rok temu.
SOR/ilustracjaSOR/ilustracja
Źródło zdjęć: © fot. Adobe Stock | DAREK11
Joanna Boroń

Gdy sięgniemy po liczby za miniony wakacyjny miesiąc, możemy śmiało stwierdzić, że do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie, a konkretnie do SOR (dla dorosłych i dla dzieci) oraz do Pomocy Doraźnej zgłosiło się w lipcu tego roku ponad 5900 osób. Dla porównania - rok temu o tej porze przez cały lipiec zgłosiło się ponad 6300 osób.

I tak do SOR w lipcu tego roku zgłosiło się ponad 3900 pacjentów, z tego prawie 1300 to dzieci i młodzież. Natomiast do Pomocy Doraźnej zgłosiło się łącznie w lipcu tego roku ponad 2000 osób, z tego ok. 700 to dzieci i młodzież. Rok temu o tej porze to było odpowiednio - w SOR ponad 4030 osób, z tego ok. 1200 to były dzieci i młodzież, i prawie 2300 w Pomocy Doraźnej (ok. 900 dzieci i młodzież).

Jak przyznaje personel koszalińskiego SOR dla dorosłych, gdzie średnio na dobę zgłasza się po 100 osób, jest ciężej niż rok temu. To przez pogodę. Ponieważ kiepska aura sprawia, że turyści, zamiast wypoczywać na plaży, szukają pomysłów na wykorzystanie wolnego czasu i częściej niż w upalne letnie dni wybierają rower, hulajnogi i innego rodzaju atrakcje, które z kolei sprzyjają większej częstotliwości urazów, różnego typu - rany, zbicia, stłuczenia, złamania itd.

Jest też dużo zatruć, często z powodu spożycia owoców, jak np. borówki, czy brzoskwinie. Kłania się tu dbałość o higienę - mycie owoców, a także rąk, ale to też często reakcje alergiczne na spożyte owoce. Jest sporo pacjentów, którzy cierpią po użądleniach przez pszczoły, osy, czy szerszenie.

- Na liście częstych zgłoszeń są też problemy z nadciśnieniem, i tu znowu - daje znać o sobie zmienna aura, która ma duży wpływ na stan zdrowotny pacjentów. Często mamy do czynienia z pacjentami osłabionymi z powodu panujących warunków atmosferycznych - wymienia Marzena Sutryk, rzecznik koszalińskiego szpitala.

Co najmniej 10 przypadków dotyczyło pogryzienia przez psy. Zaskoczyć mogą okoliczności, bo zazwyczaj gdzieś na ścieżkach rowerowych, czy trasach spacerowych, gdzie psy spacerujące pod opieką swoich właścicieli, reagowały bardzo nerwowo na rowerzystów, czy rolkarzy, stąd te wspomniane pogryzienia.

"Zmorą" są przypadki pacjentów w stanie wskazującym na spożycie alkoholu, bądź innych środków. W SOR odnotowano m.in. interwencję z powodu pacjenta, który spożył w dużej ilości rozpuszczalnik, prawdopodobnie to była próba samobójcza.

Interwencje z powodu prób samobójczych podejmował też w lipcu personel dziecięcego SOR w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie.

Jeżeli chodzi o dzieci i młodzież, to powtarzają się zgłoszenia urazów spowodowanych podczas jazdy na hulajnodze, czy na rowerze - głównie chodzi o przypadki jazdy bez kasków!

- Miniony lipiec to także walka o życie i zdrowie tych, którzy ulegli podtopieniu podczas kąpieli w morzu, i tu zarówno chodzi o młodszych pacjentów, jak i dorosłych - było kilka takich sytuacji - mówi rzeczniczka szpitala.

W SOR dla dorosłych, wśród tych najtrudniejszych interwencji, gdy toczy się walka o życie człowieka, personel zapamiętał m.in. sytuację, gdy miał do czynienia ze wstrząsem hipowolemicznymu pacjenta, gdy doszło do ostrego krwawienia i konieczne było błyskawiczne działanie i toczenie krwi. Gdyby nie skuteczność personelu koszalińskiego SOR, pacjent by zmarł. Udało się go uratować. Jak podkreśla personel SOR - to były bardzo trudne chwile.

Wśród zgłoszeń były też m.in. urazy po upadku z konia, po skoku na bungee, po skokach do wody, urazy po pile łańcuchowej, urazy od noża (rana kłuta klatki piersiowej), od śmigła drona, ofiary pobicia, potrącenia przez samochód (i poszkodowani w wypadkach samochodowych), poszkodowany podczas jazdy gokartem, po upadku z motocykla crossowego. Dwie interwencje dotyczyły dwóch osób, które skoczyły z 3. piętra. Do tego zawały, udary, urazy oczu, niedokrwistość.

Wybrane dla Ciebie

Strawczyn: Drugi dzień Strawczynady 2025. Dożynki gminne i koncerty na scenie
Strawczyn: Drugi dzień Strawczynady 2025. Dożynki gminne i koncerty na scenie
Rynia: Poszukiwania na Zalewie Zegrzyńskim. Mężczyzna zniknął pod wodą
Rynia: Poszukiwania na Zalewie Zegrzyńskim. Mężczyzna zniknął pod wodą
Ciekoty: Dożynki Gminy Masłów 2025
Ciekoty: Dożynki Gminy Masłów 2025
Daleszyce: Dożynki Gminne 2025. Bogata część obrzędowa na Rynku
Daleszyce: Dożynki Gminne 2025. Bogata część obrzędowa na Rynku
Wrocław: 15-latka za kierownicą samochodu
Wrocław: 15-latka za kierownicą samochodu
Najstarsze drzewo w Polsce. Cis Henryk rośnie na Dolnym Śląsku
Najstarsze drzewo w Polsce. Cis Henryk rośnie na Dolnym Śląsku
Ściborowice: Wypadek na DW416. Volkswagen przebił elewację domu
Ściborowice: Wypadek na DW416. Volkswagen przebił elewację domu
Kalenice: Wypadek na A2. Bus wjechał w przyczepę przewożącą konie
Kalenice: Wypadek na A2. Bus wjechał w przyczepę przewożącą konie
Zamość: Narkotyki w opakowaniu po migdałach. 22-latek zatrzymany
Zamość: Narkotyki w opakowaniu po migdałach. 22-latek zatrzymany
Dębica: Wielka inscenizacja wojny polsko-bolszewickiej
Dębica: Wielka inscenizacja wojny polsko-bolszewickiej
Modlnica: Ćwiczenia taktyczno-bojowe strażaków
Modlnica: Ćwiczenia taktyczno-bojowe strażaków
Wieczysta wraca do gry. Beniaminek z Krakowa zmierzy się z Polonią Warszawa
Wieczysta wraca do gry. Beniaminek z Krakowa zmierzy się z Polonią Warszawa