Warszawa: Mieszkańcy chcą konsultacji w sprawie ul. Kruczej
Mieszkańcy nie wierzą ZDM
Wtorkowa sesja rady dzielnicy wywołała sporo emocji. Dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w dokumencie z 28 listopada stwierdził, że dokumentacja projektowa dla ul. Kruczej nie została jeszcze odebrana i poprosił o specjalną sesję rady na temat ulicy w II połowie grudnia br., aby szczegółowo omówić tę inwestycję.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
- ZDM nie posiada też gotowej wizualizacji, którą chcielibyśmy Państwu pokazać. Dlatego dyskusję o ul. Kruczej chcielibyśmy podjąć kiedy będziemy do niej dobrze przygotowani, a więc po odbiorze dokumentacji i wizualizacji - czytamy w piśmie do burmistrza Ferensa.
Mieszkańcy nie wierzą jednak w informacje przekazaną przez dyrektora ZDM, Łukasza Puchalskiego, ponieważ na stronach urzędu miasta można znaleźć informacje o wszczęciu postępowania dot. ZRID dla przebudowy drogi powiatowej ul. Kruczej. Bez gotowej dokumentacji projektowej taki wniosek byłby pozbawiony sensu. Zapytaliśmy ZDM czy dokumentacja projektowa jest już gotowa i czemu złożono wniosek, jeśli dyrektor ZDM informuje o braku wspomnianego projektu. Oczekujemy na odpowiedź od Zarządu Dróg Miejskich.
Niezadowoleni z propozycji miasta
Jak opisywaliśmy pod koniec października, do sieci wyciekła planowana organizacja ruchu na ul. Kruczej po przebudowie. Widać na nim, że utrzymano pomysł z pasem zieleni i aleją pieszą pomiędzy jezdniami. Jezdnie zwężono - chociaż między Nowogrodzką a Al. Jerozolimskimi w stronę Pl. Pięciu Rogów nadal są dwa pasy. Pomiędzy nimi dość szeroki pas zieleni, brak osobnej infrastruktury rowerowej, fragmentami strefa zamieszkania (m.in. od ul. Wspólnej do Hożej) czy wyniesione skrzyżowania z przejściami dla pieszych.
Wówczas zastanawiałem się czy będzie to przestrzeń funkcjonalna i atrakcyjna dla mieszkańców. Lokalna społeczność chciałaby mieć wpływ na końcowy kształt ulicy. Wśród mieszkańców pojawiła się frustracja. - Tak szczerze, to co się dzieje to jest próba przepchnięcia tego projektu na siłę, metodą faktów dokonanych. Po co rozmawiać na temat projektu jak już będzie decyzja ZRID i wszystko przyklepane? - mówi nam jeden z mieszkańców obecnych na wczorajszej sesji rady Śródmieścia.
We wtorek podczas sesji rady przyjęto stanowisko w sprawie ul. Kruczej, a radni zapowiedzieli też wniosek o zorganizowanie Nadzwyczajnej Sesji Rady Dzielnicy Śródmieście w sprawie przyjęcia
uchwały o przeprowadzeniu konsultacji społecznych. Tylko czy te są jeszcze możliwe na tym etapie? Miasto prowadzi je zazwyczaj na dużo wcześniejszym etapie. Na planowanej sesji mieliby pojawić się przedstawiciele ZDM, żeby opowiedzieć o dokładnych planach na ul. Kruczą. Jak wynika z dyrektora Puchalskiego - pokazać także wizualizacje zmian. Być może zapadnie tam decyzja o tym, czy będą jeszcze konsultacje społeczne.
La Rambla? Nie, Wiesbaden
Na stronach urzędu miasta możemy nadal znaleźć zapowiedź z 2021 roku. Wówczas urzędnicy pisali o ul. Kruczej tak: - Zostanie jej nadany zdecydowanie śródmiejski charakter, zmieni się na wzór barcelońskiej La Rambli. Środek jezdni zajmie szeroki pieszy pasaż, zacieniony wysokimi szpalerami drzew - zapowiadali urzędnicy. Jak tłumaczy Michał Lejk, pełnomocnik prezydenta ds. Nowego Centrum Warszawy, mieszkańcy nie do końca zrozumieli zamysł ratusza
- Krucza przejdzie metamorfozę, zostanie tu po jednym pasie ruchu w każdym kierunku, ale nie będziemy robili La Rambli tylko park linearny jak w Wiesbaden - powiedział Michał Lejk, na komisji infrastruktury, opisuje Gazeta Stołeczna. Nawiązując do planowanej organizacji ruchu internauci z kolei mówią o Gneisenaustraße z Berlina czy Łąkowej z Gdańska.