Warszawa: Nalot policji na dilerów narkotyków. Sześć osób zatrzymanych, zabezpieczona broń palna
Przygotowania do operacji oparte były na szczegółowej analizie lokalnego środowiska narkotykowego. Z ustaleń wynikało, że handel odbywał się w ostatniej klatce schodowej budynku, a wejścia do bramy chroniła tzw. czujka ostrzegająca przed nadejściem osób niepożądanych. Narkotyki miały być ukrywane w skrytkach, pustostanach i na klatkach schodowych.
Duża akcja policji
W wyniku skoordynowanych działań policjanci zatrzymali trzy osoby, które kupowały tam narkotyki: 36-latkę oraz mężczyzn w wieku 31 i 45 lat. W podwórzu zatrzymano też 24-latka, u którego w samochodzie znaleziono marihuanę. Główne zatrzymania - 52-letniego dilera i jego 23-letniego wspólnika - przeprowadzono jednocześnie. - Podczas przeszukiwania lokalu policjanci znaleźli dwa czarne pudełka przyczepione magnesem do kaloryfera, w których były poporcjowane narkotyki gotowe do sprzedaży. W szafce nocnej odkryto kolejne opakowanie z białą, zbryloną substancją, a w mieszkaniu broń palną i 50 naboi - informuje nadkomisarz Paulina Onyszko.
Alkohol po nocnej zmianie? Psycholog mówi, czemu to pułapka
Zatrzymania, zarzuty i dalsze kroki
Wszyscy zatrzymani zostali doprowadzeni do komendy przy ul. Jagiellońskiej, gdzie technik kryminalistyczny zabezpieczył i zbadał zarekwirowane substancje. 36-latka, 31-latek, 45-latek i 24-latek usłyszeli zarzuty posiadania środków odurzających, za co grozi im do trzech lat więzienia. 52-letni diler usłyszał zarzut handlu narkotykami oraz nielegalnego posiadania broni palnej, a jego 23-letni pomocnik zarzut pomocnictwa w handlu narkotykami - obaj mogą trafić za kraty nawet na 10 lat.