Warszawa: Nauczyciele wychodzą na ulice. "Cisza ma wyrazić zmęczenie"
W tym artykule:
Cisza zamiast transparentów. "Zmęczenie i lekceważenie środowiska"
"Solidarność" nauczycielska zapowiada, że protest będzie spokojny i symboliczny. Zamiast głośnych okrzyków i megafonów - cisza ma wybrzmieć jako najmocniejszy głos sprzeciwu wobec polityki rządu wobec oświaty.
- To będzie symboliczny i spokojny protest, w którym cisza stanie się najgłośniejszym głosem nauczycieli. Cisza ma wyrazić zmęczenie, brak realnego dialogu i lekceważenie środowiska oświatowego przez rząd - wyjaśnia Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność"
Protestujący domagają się natychmiastowego komunikatu Ministerstwa Edukacji Narodowej w sprawie zasad rozliczania godzin ponadwymiarowych, realnych podwyżek płac, ograniczenia biurokracji i poprawy warunków pracy. Wśród postulatów znalazł się także apel o odbudowę prestiżu zawodu nauczyciela oraz przywrócenie obowiązkowych prac domowych - jako elementu kształtującego systematyczność i odpowiedzialność uczniów.
Przeczytaj też: "Dwa i pół miesiąca za długo". Absurd przepisów pozbawia nauczycieli pieniędzy | Strefa Edukacji
Manifestacja 1 września nie przyniosła efektów. Nauczyciele nie zamierzają milczeć
To już kolejny protest nauczycieli w tym roku szkolnym. 1 września, w dniu rozpoczęcia roku szkolnego, członkowie ZNP manifestowali przed siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej, domagając się dialogu i konkretnych działań ze strony resortu. Tamta manifestacja nie przyniosła jednak oczekiwanych rezultatów. Teraz nauczyciele zamierzają pokazać, że ich determinacja nie słabnie - nawet jeśli wyrażą ją w ciszy.
Protest rozpocznie się 14 października o godz. 12:00 przed Kancelarią Premiera, gdzie przedstawiciele "Solidarności" przekażą rządowi petycję z postulatami środowiska oświatowego.