Warszawa: Pijana próbowała wyjść do monopolowego przez balkon. W mieszkaniu został wystraszony syn
Na Targówku doszło do dramatycznej interwencji służb. Nietrzeźwa kobieta, mając ponad dwa promile alkoholu we krwi, próbowała wyjść z mieszkania przez balkon na pierwszym piętrze. W akcji udział wzięli policjanci, strażacy i ratownicy, którzy błyskawicznie zareagowali, zanim doszło do tragedii. Matka 12-letniego chłopca trafiła do izby wytrzeźwień, a jej syn został zabrany do pogotowia opiekuńczego - przekazuje Komenda Stołeczna Policji. Teraz o dalszym losie dziecka zdecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich.
Jak informuje stołeczna policja, we wtorek tuż przed godziną 17:00 funkcjonariusze z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego komisariatu na Targówku otrzymali zgłoszenie o kobiecie przechodzącej przez barierkę balkonu na pierwszym piętrze, prawdopodobnie z zamiarem skoku. Równocześnie na miejsce zostali wezwani także ratownicy i strażacy, którzy otworzyli drzwi mieszkania. W środku znajdowała się nietrzeźwa 38-letnia obywatelka Ukrainy oraz jej 12-letni syn, wyraźnie przestraszony całym zdarzeniem.
Kobieta była mocno pijana – badanie alkomatem wykazało u niej ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Kontakt z nią był utrudniony przez bełkotliwą mowę i barierę językową, a ratownicy nie byli w stanie uzyskać od niej dokładnych informacji o sytuacji. W mieszkaniu znaleziono puste butelki po alkoholu, które kobieta sama wypiła. Jak się okazało, planowała wyjść przez balkon, by kupić kolejną butelkę.
Policjanci rozpoczęli procedurę „Niebieska Karta” i przewieźli chłopca na komisariat przy ul. Myśliborskiej, gdzie sporządzono dokumentację zdarzenia, a następnie umieszczono go w pogotowiu opiekuńczym. Matka natomiast trafiła do stołecznej izby wytrzeźwień.
Materiały w sprawie zostały przekazane przez funkcjonariuszy Wydziału ds. Nieletnich i Patologii do Sądu Rodzinnego, który zdecyduje o dalszym losie chłopca i jego rodziny.