Warszawa: Stop nocnemu hałasowi. Odbył się marsz pod wodzą Miasto Jest Nasze
Marsz przeciwko nocnemu hałasowi
Uczestnicy przemarszu przeszli Alejami Jerozolimskimi, mijając skrzyżowanie z ulicą Marszałkowską, następnie skręcili w Marszałkowską, by kontynuować trasę ulicą Świętokrzyską, a potem Tamką. Finał marszu miał miejsce przy pomniku Syrenki na Wybrzeżu Kościuszkowskim.
To miejsce przeżywa wielkie oblężenie. Tłoczą się i marzną, aby wszystko zobaczyć
Organizatorzy wydarzenia podkreślali, że skala problemu stale rośnie, a mieszkańcy centralnych dzielnic coraz częściej skarżą się na zakłócanie spokoju przez kierowców pojazdów emitujących nadmierny hałas. Marsz był formą pokojowego protestu i apelem do władz miasta o podjęcie konkretnych działań w tej sprawie.
Oto nasza fotorelacja z protestu "Warszawa nie śpi":
"Miasto ma prawo tętnić życiem"
- Nie domagamy się ciszy absolutnej. Miasto ma prawo tętnić życiem - ale nie powinno być areną dźwiękowej przemocy - mówi Oliwia Kapturkiewicz, inicjatorka wydarzenia. - Forma marszu jest symboliczna: zachęcamy uczestników, by przyszli w piżamach lub z akcesoriami do spania. Chcemy pokazać, że hałas w nocy to realny problem, ale jednocześnie nie odmawiamy miastu energii i prawa do zabawy - pod warunkiem, że nie odbywa się to kosztem innych.
W wydarzeniu udział wzięła również Marta Szczepańska, radna m.st. Warszawy:
- Czasem musimy się policzyć. Pokazać skalę problemu politykom, urzędnikom, służbom porządkowym. Pokazać kolektywnie - już nie tylko jako radni, aktywiści czy pojedynczy obywatele, że oczekujemy od nich konkretnych działań. Zniecierpliwienie pismami i telefonami narasta. Tym razem prosimy warszawiaków, by maszerując razem z nami, zrobili hałas o hałasie. Halo, rząd - czy tym razem nas usłyszysz?
Akustyczne fotoradary tematem petycji stowarzyszenia Miasto Jest Nasze
W ostatnim czasie stowarzyszenie Miasto Jest Nasze zainicjowało petycję pod hasłem "Dość hałasu na ulicach! Chcemy fotoradarów akustycznych", skierowaną do Sejmu RP oraz Marszałka Sejmu Szymona Hołowni. W dokumencie organizacja domaga się wprowadzenia zmian w prawie, które pozwoliłyby na stosowanie urządzeń monitorujących natężenie hałasu generowanego przez pojazdy. Chodzi o tzw. fotoradary akustyczne - technologie już wykorzystywane w takich krajach jak Niemcy, Francja czy Wielka Brytania.