Wbił koledze nóż między żebra. Potem zeznał, że znajomy sam się nadział. Jest akt oskarżenia
Przed Sądem Okręgowym w Legnicy stanie Gracjan D., 30-letni mieszkaniec Polkowic. Mężczyzna odpowie za to, że czasie kłótni ze swoim wieloletnim kolegą wyciągnął z kieszeni nóż i ugodził znajomego. Nóż wbił pomiędzy 8 a 9 żebrem, przecinając koledze tętnicę międzyżebrową i powodując krwawienie do jamy opłucnowej.
Dramat rozegrał się 30 grudnia 2024 r. Zarówno sprawca, jak i ofiara pracowali przy porządkach w mieszkaniu matki jednego z nich i razem nadużywali alkoholu. Po zakończeniu pracy ponownie postanowili się napić w mieszkaniu oskarżonego. W drodze do domu pokłócili się.
- W trakcie sprzeczki Gracjan D. wyciągnął nóż i zadał nim koledze cios w okolice żeber. Gdy pokrzywdzony upadł, Gracjan D. mówił do niego, aby nie udawał i aby szli dalej. Ranny poprosił o wezwanie pogotowia, co oskarżony uczynił – informuje Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Na miejsce przyjechała policja i karetka pogotowia. Funkcjonariusze, wobec agresywnej postawy oskarżonego, zakuli go w kajdanki.
Gracjan D. usłyszał zarzut spowodowania u pokrzywdzonego choroby realnie zagrażającej życiu i został tymczasowo aresztowany. W areszcie przebywa do dziś.
Zeznał, że kolega sam się nadział na nóż
Podczas przesłuchania przyznał się do czynu, ale twierdził, że pokrzywdzony sam nadział się na nóż. W śledztwie wykluczono taką ewentualność.
Biegli psychiatrzy, którzy badali Gracjana D. wynika, że oskarżony był poczytalny w chwili czynu. Natomiast stwierdzono u niego uzależnienie od gier hazardowych i środków psychoaktywnych oraz zaburzenia osobowości i zachowania.
Oskarżony był już karany sądownie. W środowisku rodzinnym i sąsiedzkim ma przeciętną opinię.
Gracjanowi D. za zarzucony czyn spowodowania u pokrzywdzonego choroby realnie zagrażającej życiu grozi kara od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.