Wielkopolska: Kajakowe szaleństwo na Wełnie. Malownicza rzeka przyciąga tłumy miłośników aktywnego wypoczynku

Nie trzeba jechać w Bieszczady, by poczuć wolność i zastrzyk endorfin. Rzeka Wełna w Wielkopolsce to jedno z najbardziej malowniczych miejsc na rodzinny spływ kajakowy. Naturalna, momentami wymagająca trasa i świetna organizacja spływów przyciąga coraz więcej chętnych. O co w tym chodzi? Sprawdziliśmy.
Adobe Stock Adobe Stock
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Adobe Stock
Natalia Szewczyk

Dla rodzin, znajomych i tych, którzy chcą poczuć adrenalinę. Spływy kajakowe idealne dla każdego!

Spływy kajakowe to już nie tylko atrakcja dla fanów sportu. Wełna to rzeka, która idealnie nadaje się na jednodniowy wypad blisko natury – zarówno z dziećmi, jak i znajomymi.

– To połączenie wysiłku fizycznego i totalnego wyluzowania – mówi pani Iza, miłośniczka kajaków. – Spędzasz aktywnie czas, ale jednocześnie się wyciszasz. Kajaki uruchamiają ciało, ale też głowę – planujesz, decydujesz, obserwujesz. Każdy zakręt to mikroprzygoda, każda przeszkoda to mały test sprytu. I to jest właśnie fajne – opowiada.

Kajakowanie po Wełnie to forma ruchu, która nie wymaga specjalnego przygotowania – wystarczą chęci i ubrania, które mogą się zmoczyć. Po rzece pływają zarówno dorośli, jak i rodziny z dziećmi.

– Nawet roczne maluchy płyną z rodzicami – siedzą u nich na kolanach w kapokach i świetnie się bawią – zapewnia właścicielka Młyn Ruda Kajaki, która od lat organizuje spływy w tej okolicy.

Malownicze trasy i rezerwat przyrody. To nie Mazury, to Wielkopolska!

Rzeka Wełna płynie przez tereny objęte ochroną, m.in. przez Rezerwat Wełna. Na trasie można spotkać dzikie kaczki, czaple, czasem nawet bobra.

– To jeden z moich ulubionych odcinków. Cisza, spokój, kontakt z naturą – podkreśla właścicielka bazy w Młyn Ruda.

Dostępne są różne warianty tras – od około 2 godzin, po całodniowe. Najpopularniejsze odcinki to:

  • Młyn Ruda – Jaracz Młyn – ok. 14 km – 3-5h HIT – najczęściej wybierana – widokowa
  • Młyn Ruda – Wełna – ok. 11 km – 2-4h, widokowa – skrócona wersja trasy do Jaracza
  • Jezioro Rogoźno – Młyn Ruda – ok. 9 km – 2-3h

Dla rodzin z dziećmi, które dopiero zaczynają tę przygodę, szczególnie polecam trasę Jaracz – Kowanówko. To około 3 godzin spokojnego szklaku po niezwykle urokliwej trasie – mówi Bartosz Fabke, organizator spływów na Wełnie i Warcie Swim Live.

Każda z tras jest nadzorowana przez organizatora – uczestnicy są instruowani i wyposażeni w kapoki, a na koniec spływu można liczyć na transport powrotny.

Ile kosztuje spływ kajakiem i co trzeba wiedzieć?

Wypożyczenie kajaka dla dwóch osób kosztuje od 75 zł za spływ (cena obejmuje transport, sprzęt, kapoki, mapkę i instruktaż). Wszystkie szczegóły dostępne są na stronie: www.mlynruda.com

Warto wiedzieć przed spływem:

  • Rezerwacja jest wymagana – szczególnie w weekendy.
  • Parking na miejscu jest niestrzeżony ale monitorowany i bezpłatny.
  • Warto zabrać suche ubrania na zmianę, wodę i spray na komary.

Dla grup zorganizowanych możliwe są dodatkowe atrakcje, np. ognisko po spływie lub grill.

Nie musisz być sportowcem. To relaks, kontakt z naturą i czysta frajda

Kajakarstwo na Wełnie łączy w sobie wszystko, co ważne latem: ruch, przyrodę i prawdziwy reset.

– To coś więcej niż tylko płynięcie z nurtem. To forma aktywnego odpoczynku, która nie wymaga wielkich umiejętności. Po prostu wsiadasz, płyniesz i się cieszysz – podsumowuje pani Iza.

Jeśli jeszcze nie próbowałaś/próbowałeś – warto. Bo nie zawsze trzeba jechać nad morze czy w góry, by poczuć, że naprawdę odpoczywasz.

Rady od ratownika. Jak bezpiecznie wybrać się na spływ kajakowy?

Zanim wyruszysz na wodę, warto się dobrze przygotować – zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Doświadczeni ratownicy podkreślają, że bezpieczeństwo zaczyna się jeszcze przed zwodowaniem kajaka.

Strój powinien być sportowy, dopasowany do prognozowanej pogody. Najlepiej ubrać się w lekkie ubrania, które szybko schną, a na stopy założyć buty wiązane – mogą to być adidasy, które po spływie można wysuszyć, albo dedykowane obuwie do wody. Głowę chronimy czapką przeciwsłoneczną, a w plecaku warto mieć 2–3 litry wody, batonik regeneracyjny oraz środek na owady i kleszcze – informuje pan Bartosz Fabke, instruktor kajakarstwa oraz wieloletni ratownik.

Nie zapominaj również o zabezpieczeniu telefonu – jak mówi ratownik:

– Dobrym zwyczajem jest posiadanie telefonu, który wcześniej można zabezpieczyć dobierając wielkością pusty zakręcany słoik lub profesjonalne zabezpieczenie.

Przed spływem dobrze skontaktować się z organizatorem – dopytać, czy przewidziana jest odprawa, podczas której zostaną omówione kwestie bezpieczeństwa, przebieg trasy i charakterystyczne miejsca. Każdy uczestnik musi mieć zapiętą kamizelkę asekuracyjną, a dzieci – ratunkową.

– Jeżeli dojdzie do wywrotki, w pierwszej kolejności pomagamy osobie w wodzie, następnie wyciągamy kajak na brzeg. Wylewamy wodę i dalej kontynuujemy wycieczkę kajakową – zaznacza pan Bartosz.

Ważne jest też, by każdy uczestnik znał nazwę szlaku, miejscowość startową i końcową. Podczas pokonywania zwałek – czyli leżących w wodzie drzew – należy zachować szczególną ostrożność. W tych miejscach woda może być najbardziej zdradliwa. Wsiadanie i wysiadanie z kajaka zawsze powinno odbywać się z przysiadu, co zapewnia większą stabilność i bezpieczeństwo.

Jeśli już opanujesz podstawy i złapiesz kajakowego bakcyla – warto rozejrzeć się dalej. Wełna to świetny początek, ale nie jedyna opcja. Wielkopolska ma do zaoferowania znacznie więcej, a każda z rzek ma swój niepowtarzalny charakter.

Nie tylko Wełna – inne rzeki Wielkopolski, które warto przepłynąć

Choć Wełna kusi malowniczymi zakolami i bliskością natury, nie jest jedyną rzeką w Wielkopolsce, która dostarcza kajakowych emocji. Region ma wiele do zaoferowania – zarówno dla początkujących, jak i dla tych, którzy szukają wyzwań.

Najbardziej znana jest oczywiście Warta, która jako część Wielkiej Pętli Wielkopolski stanowi jeden z najdłuższych szlaków wodnych w Polsce. Przygoda życia? Tygodnie na wodzie. Ale warto zacząć od krótszych tras – jak np. odcinek Śrem–Poznań czy Konin–Pyzdry. Dla rodzin i początkujących doskonała będzie Rurzyca, z łagodnym nurtem i popularnym szlakiem im. Jana Pawła II. To świetny wybór na jednodniowy wypad wiosną lub latem.

Dla tych, którym Wełna przypadła do gustu, ale szukają jeszcze większych wyzwań, dobrym kierunkiem będzie Drawa. Rzeka zmienna, momentami wartka, a do tego przecięta poligonem wojskowym – wymaga wcześniejszego planowania, ale daje mnóstwo satysfakcji.

Wielkopolska to nie tylko jeziora. To także sieć rzek – dzikich, pięknych, miejscami wymagających. Wystarczy mapa, kamizelka i dobry plan na weekend.

Wybrane dla Ciebie

Starogard Gdański: Co teraz dzieje się z historyczną stadniną "Stado Ogierów"?
Starogard Gdański: Co teraz dzieje się z historyczną stadniną "Stado Ogierów"?
Zawiercie: Bezdomny maleńki kotek zamieszka u policjanta
Zawiercie: Bezdomny maleńki kotek zamieszka u policjanta
Świecie: Szkoła żegna 15-latka, który zmarł po wypadku na hulajnodze
Świecie: Szkoła żegna 15-latka, który zmarł po wypadku na hulajnodze
Kraków: Spotkanie z modą i smakiem w sercu Nowej Huty
Kraków: Spotkanie z modą i smakiem w sercu Nowej Huty
Świecko: Kompletnie pijany podjechał do kontroli granicznej
Świecko: Kompletnie pijany podjechał do kontroli granicznej
Zielona Góra: Święto policji, były medale, nagrody i awanse
Zielona Góra: Święto policji, były medale, nagrody i awanse
Zielona Góra: Motocyklista został staranowany przez osobówkę
Zielona Góra: Motocyklista został staranowany przez osobówkę
Poznań: Weekendowe zmiany w komunikacji tramwajowej w centrum
Poznań: Weekendowe zmiany w komunikacji tramwajowej w centrum
Białobrzegi: Zderzenie ciężarówki z samochodem osobowym
Białobrzegi: Zderzenie ciężarówki z samochodem osobowym
Raków Częstochowa w Galerii Jurajskiej: Tłumy kibiców powitały drużynę
Raków Częstochowa w Galerii Jurajskiej: Tłumy kibiców powitały drużynę
Chrzanów: Od kamieniołomu do kultowego kąpieliska. Może być hitem
Chrzanów: Od kamieniołomu do kultowego kąpieliska. Może być hitem
Lubieżny car. Romansował, zabijał i się modlił
Lubieżny car. Romansował, zabijał i się modlił