Wielu pieszych o tym zapomina. Policja zapowiada coroczną akcję na drogach
Trudne miesiące na drogach
Jesień i zima to wymagający czas zarówno dla kierowców, jak i pieszych. Szybciej zapadający zmrok i niesprzyjające warunki atmosferyczne to mieszanka, która sprzyja niebezpiecznym zdarzeniom i tragicznym skutkom. Jak wynika z raportu Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji - od września do grudnia 2024 roku odnotowano 7 364 wypadki drogowe, w których zginęło 656 osób, a 8 384 zostało rannych.
Niebezpieczne zdarzenia powodują nie tylko kierujący pojazdami - w tym samym okresie piesi byli sprawcami 369 wypadków, w których zginęło 80 osób, a rannych zostało 295. Najczęstszą przyczyną było wejście na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd.
Co istotne, w okresie jesienno-zimowym widoczność pieszego znacznie spada. Gdy zapada zmrok kierowca jest w stanie dostrzec go dopiero z odległości 20-40 metrów. To za mało, aby zdążyć odpowiednio zareagować.
Startuje akcja "Świeć przykładem - noś odblaski"
Aby poprawić bezpieczeństwo na drogach Komenda Główna Policji, Yanosik oraz Screen Network S.A. po raz kolejny realizują akcję "Świeć przykładem - noś odblaski". Jej start zaplanowano na 1 października - w Ogólnopolski Policyjny Dzień Odblasków.
Celem inicjatywy jest edukacja i promowanie noszenia elementów odblaskowych przez pieszych, po zmierzchu, zarówno w obszarze niezabudowanym, jak i zabudowanym.
Yanosik przypomni o tym w aplikacji oraz w swoich mediach społecznościowych, a Screen Network S.A. wyemituje specjalne spoty na ekranach LED w całej Polsce. Akcja potrwa do 31 grudnia 2025 roku.
Odblaski ratują życie - co mówią przepisy?
Elementy odblaskowe wielokrotnie zwiększają widoczność pieszych po zmroku oraz w trudnych warunkach atmosferycznych. Dzięki nim kierowca jest w stanie dostrzec pieszego z odległości nawet 150-300 metrów, co daje mu wystarczająco dużo czasu na reakcję i bezpieczne ominięcie.
Polskie przepisy nakładają obowiązek używania odblasków w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu przez pieszych poruszających się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym. Wyjątkiem jest sytuacja, w której poruszają się po drodze dla pieszych, dla pieszych i rowerów lub rowerowej oraz w strefie zamieszkania.
Za niestosowanie się do tego obowiązku grozi mandat w wysokości 100 zł. Ale to nie mandat jest najwyższą karą, jaką można zapłacić za niedostateczną widoczność.
Odblaski nie tylko dla pieszych
Mało kto wie, że odblaski są nieocenione również w przypadku awarii samochodu. Kierowca, który zmuszony jest zatrzymać pojazd w obszarze niezabudowanym, powinien nie tylko włączyć światła awaryjne i ustawić trójkąt ostrzegawczy (30-50 m za autem, a na autostradzie i drodze ekspresowej - 100 m), lecz także zadbać o własną widoczność po opuszczeniu auta.
Nie zaleca się również pozostania w pojeździe podczas jego awarii. Należy z niego wysiąść i oddalić się bezpieczne miejsce. Dlatego, kamizelki odblaskowe, choć nie są obowiązkowym elementem wyposażenia pojazdu, powinny się w nim znajdować, w łatwo dostępnym miejscu. Tak, aby kierowca oraz pasażerowie przed opuszczeniem pojazdu mogli je na siebie nałożyć i pozostać dobrze widocznymi dla innych uczestników ruchu drogowego.