Wieluń się wyludnia. Na przestrzeni 10 lat ubyło 3 tys. mieszkańców
W Wieluniu w ciagu dekady ubyło blisko 3 tys. mieszkańców. A jak jest w sołectwach? Zobacz w galerii zdjęć
Liczby nie kłamią - Wieluń się wyludnia. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat liczba osób zameldowanych w gminie spadła o 2,7 tys. Mieszkańców ubywa w mieście. Jeszcze 10 lat temu można było myśleć o Wieluniu jako potencjalnie 25-tysięcznym mieście. Na koniec 2015 roku w mieście zameldowanych było 23 tys. 258 osób. Na koniec roku 2024 było to już tylko 20 tys. 361. Na przestrzeni dekady więc miasto straciło niemal 3 tys. mieszkańców. Sytuacja wygląda lepiej w sołectwach, które w tym czasie zanotowały (łącznie) wzrost liczby zameldowanych. Przoduje tutaj Gaszyn, gdzie liczba mieszkańców w porównaniu z rokiem 2015 wzrosła aż o ponad 170 osób.
Jak twierdzi radny Zbigniew Rybczyński, który temat podnosił na ostatniej sesji, to krytyczny moment dla Wielunia. Liczba mieszkańców miasta na przestrzeni od grudnia 2023 roku do grudnia roku 2024 spadła o 379 osób. Gdyby spadek na koniec bieżącego roku był podobny, miasto będzie liczyć już mniej niż 20 tys. mieszkańców.
Zbigniew Rybczyński: Budownictwo społeczne sposobem na wyhamowanie spadku liczby mieszkańców
Temat wyludniania się Wielunia podniesiony został podczas omawiania raportu o stanie gminy. Radny Zbigniew Rybczyński w trakcie dyskusji jako jeden ze sposobów przeciwdziałania negatywnym tendencjom demograficznym wskazał odpowiednią politykę mieszkaniową. Jak podkreślał, uchwalona przed rokiem strategia rozwoju gminy Wieluń wskazuje, że "niedostatek dostępności mieszkań jest jednym z kluczowych czynników powodujących odpływ młodych rodzin do dużych miast".
Bilans dziesięciolecia to jest spadek o 2 897 osób. Prawie 3 tys. osób nam zniknęło z Wielunia. Czy władza lokalna może to zatrzymać? Raczej nie. Czy może łagodzić skutki, może przeciwdziałać? Tak. Mieszkalnictwo jest jednym ze sposobów odpowiadania na te tendencje demograficzne. Pytanie, ile mieszkań czynszowych, społecznych powstało w Wieluniu? Mamy w tym roku 35 lat samorządu, ale mamy tez 25 lat istnienia TBS (Towarzystwa Budownictwa Społecznego - red.). TBS zbudował jedyne bloki w 2001 roku. 25 lat marazmu, zastoju w budownictwie - mówił Zbigniew Rybczyński.
Radny podkreślał też, że miasto nie korzystało z kolejnych rządowych programów mieszkaniowych, choć wskazywał, że nie były one doskonałe.
W Wieluniu powstaje masa mieszkań, tylko to są wszystko inwestycje deweloperskie. To nie są mieszkania "miastotwórcze" w takim sensie, w jakim my sami definiujemy to w strategii rozwoju - podnosił radny - Tracimy na tle innych miast bardzo. Jedźmy sobie chociażby do Sieradza i zobaczmy ile tam powstało mieszkań mimo być może także ich krytycznej oceny programów, z których korzystają - mówił Rybczyński.
Paweł Walczybok: gminy nie stać na budowę mieszkań czynszowych
Co do budowy mieszkań pełnej zgody w radzie na pewno nie ma. Paweł Walczybok twierdzi, że budowa mieszkań czynszowych jest nierealna w obecnej sytuacji finansowej gminy.
Musiałoby to być jednak z pomocą państwa. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że mamy dużo rzeczy, które musimy wykonywać, a jednak zadłużenie jest. Budowanie dla stu osób mieszkań czynszowych, to są naprawdę przeogromne koszty. Tak dla przykładu powiem, że wybudowanie w tej chwili domu mieszkalnego na poziomie 160 m² to jest koszt około 1 mln zł. Takich gmin, jak gmina Wieluń po prostu nie stać - mówił Walczybok.
Radny podkreślał też, że w Wieluniu powstaje wiele inwestycji deweloperskich, co jego zdaniem wskazuje, że zapotrzebowanie na mieszkania jest, a ludzie je kupują.
Wiele osób bierze kredyty, spłaca, ciężko pracuje i uważam, że nie musimy jakiegoś grona 100 czy 200 osób wyręczać i dawać mieszkania za niewielką kwotę - mówił Paweł Walczybok.
Jak jednak pokazuje sytuacja demograficzna miasta mimo prywatnych inwestycji liczba mieszkańców dramatycznie spada.
Przyszłość miasta, jeśli o budownictwo mieszkaniowe chodzi nie rysuje się więc różowo. Burmistrz Paweł Okrasa zapowiadał już wcześniej, że Towarzystwo Budownictwa Społecznego jest zainteresowane zakupem od komornika nieukończonego bloku przy ul. Joanny Żubr w mieście, co dałoby ponad 20 lokali mieszkalnych, ale do tego droga jeszcze daleka i nie ma pewności, że do takiej transakcji w ogóle dojdzie.
Nic też póki co nie wskazuje, by negatywna tendencja demograficzna w Wieluniu miała się zmienić.