WAŻNE
TERAZ

Czarne chmury nad Braunem. Jest ruch prokuratury

Wieluń: Tak świętowano 90. urodziny legendy sportu, Henryka Bogusa

15 lipca swoje 90. urodziny obchodził Henryk Bogus. Jubileusz 90-lecia tak zasłużonego obywatela miasta nie mógł przejść w Wieluniu niezauważony. Działacze MKS-u, władze miasta i powiatu oraz środowiska związane ze sportem przygotowały dla niego niespodziankę. W sali konferencyjnej wieluńskiego starostwa zorganizowano mu dzisiaj jubileusz, podczas którego podziękowano za to, co zrobił dla wieluńskiego sportu. Były gratulacje, życzenia i prezenty. Uczestnicy jubileuszu zaśpiewali jubilatowi tradycyjne "100 lat!"
WieluńWieluń (zdjęcie poglądowe)
Źródło zdjęć: © fot. Adobe Stock | Sergey Dzyuba
Daniel Sibiak

Jubilat nie krył radości i wzruszenia. A o te nie było trudno, bo władze MKS-u przygotowały film, który zabrał Henryka Bogusa i wszystkich, którzy przyszli na urodziny, by uścisnąć mu dłoń w sentymentalną podróż. Niezwykle ciepłe życzenia odebrał od burmistrza Pawła Okrasy i wiceburmistrz Joanny Skotnickiej-Fiuk oraz starosty Macieja Brysia. Po nich w kolejce z życzeniami ustawiły się liczne delegacje. Wzruszająco zrobiło się, kiedy życzenia Henrykowi Bogusowi składał Henryk Strózik, który niedawno świętował 100-urodziny.

Henryk Bogus urodził się w 1935 r. Jako absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu pierwsza pracę podjął jako nauczyciel wychowania fizycznego w Liceum Ogólnokształcącym w Praszce. Choć sam w młodości uprawiał boks, w roli pedagoga od początku dał się poznać jako odkrywca talentów w lekkiej atletyce i piłce ręcznej. To właśnie ze szczypiornistkami LO w Praszce odnosił pierwsze sukcesy, zdobywając medale (w tym złote) w mistrzostwach województwa łódzkiego szkół średnich. O szczypiorniaku nie zapomniał po przeprowadzce w 1971 r. do Wielunia, gdzie początkowo sporo czasu poświęcał także królowej sportu. Z upływem czasu, ze względu na obowiązki rodzinne, w pełni mógł się poświęcić tylko jednej dyscyplinie, a ponieważ w Zespole Szkół Zawodowych nr 2, gdzie był wuefistą, znalazł podatny grunt dla handballa, wybrał właśnie szczypiorniaka.

Asfaltowe boisko przy ul. Traugutta 12 szybko stało się jego drugim domem i mekką wieluńskich adeptów tej dyscypliny sportu. Tutaj bowiem rozgrywały mecze ligowe drużyny Startu i WKS-u, a uczniowie SKS Mechanik walczyli o medale mistrzostw województwa (najpierw Łódzkiego, a potem Sieradzkiego) Szkolnego Związku Sportowego. Poza tym za sprawą Henryka Bogusa właśnie w 1972 roku zapoczątkowana została trwająca do dzisiaj wymiana sportowa pomiędzy piłkarzami ręcznymi z Wielunia i niemieckiego Osterburga. To także Pan Henyk doprowadził do wyodrębnienia z Wieluńskiego Klubu Sportowego sekcji szczypiorniaka, która od ponad 30 lat funkcjonuje w powstałym w 1983 r. stowarzyszeniu o nazwie Międzyszkolny Klub Sportowy.

Już dwa lata później MKS awansował do III ligi seniorów, ale ze względu na ograniczenia statutowe nie przystąpił do rozgrywek na tym szczeblu. Trochę dłużej przyszło poczekać kibicom na sukcesy drużyn młodzieżowych. Przede wszystkim ze względu na brak w Wieluniu pełnowymiarowej hali. Ponadto będąc w silnym makroregionie, zespołom MKS-u trudno było wygrać rywalizację z zespołami z Płocka, Ostrowa Wielkopolskiego oraz koalicją klubów łódzkich. Wyjątek potwierdzający regułę zrobili dopiero w 1994 r. prowadzeni przez Arkadiusza Bogusa (syna pana Henryka) juniorzy młodsi, którzy po zdobyciu wicemistrzostwa makroregionu odpadli dopiero w półfinałach mistrzostw Polski.

O sukcesy o wiele łatwiej zrobiło się z chwilą oddania do użytku hali przy ul. Częstochowskiej. Wyjście z grupy wojewódzkiej do dalszych gier od tego momentu nikogo nie dziwiło, a wielunianie systematycznie zaczęli docierać do krajowych finałów. Mimo że Henryk Bogus powoli odchodził już wtedy od roli trenera, jego udział w sukcesach był równie znaczący. Młodzież MKS-u prowadzili bowiem do pierwszych sukcesów wyłącznie jego wychowankowie: Dariusz Torchała (z rocznikiem 1987 w latach 2002 i 2006), syn Arkadiusz (rocznik 1990 w roku 2005) i Tomasz Derbis (rocznik 1989/90 w 2006 r. i 1997 w 2010 r.).

Doświadczony trener początkowo obowiązki szkoleniowca godził z rolą kierownika biura klubu, a w roku 2004 został prezesem MKS-u, któremu przewodniczył przez sześć kolejnych lat. Na zasłużony odpoczynek przeszedł dopiero w 2010 r. w wieku 75 lat. Z piłką ręczną jednak nigdy nie zerwał. Halę WOSiR odwiedza przy okazji każdego meczu drużyn młodzieżowych MKS, a od 2011 r. gorąco kibicuje również reaktywowanemu zespołowi seniorów, który coraz lepiej poczyna sobie w rozgrywkach drugiej ligi. Warto dodać, że w latach 1991-1990 Henryk Bogus był też dyrektorem Międzyszkolnego Ośrodku Sportowego w Wieluniu.

Źródło: MKS Wieluń

Wybrane dla Ciebie

Pożary w żniwa 2025. Rolnicy tracą maszyny i plony
Pożary w żniwa 2025. Rolnicy tracą maszyny i plony
Opole Lubelskie: Makabryczny finał poszukiwań. Ciało znaleźne w stawie
Opole Lubelskie: Makabryczny finał poszukiwań. Ciało znaleźne w stawie
Zielona Góra: Zderzenie samochodów na rondzie PCK (ZDJĘCIA CZYTELNIKÓW)
Zielona Góra: Zderzenie samochodów na rondzie PCK (ZDJĘCIA CZYTELNIKÓW)
Żyrardów: Strzelał z wiatrówki do szyb apteki. 30-latek zatrzymany
Żyrardów: Strzelał z wiatrówki do szyb apteki. 30-latek zatrzymany
Tymianki-Bucie: Piknik profilaktyczny "Alkoholowi i hejtowi mówię STOP!"
Tymianki-Bucie: Piknik profilaktyczny "Alkoholowi i hejtowi mówię STOP!"
Inowrocław: Święto patrona kierowców. Festyn motoryzacyjny pod parafią Chrystusa Miłosiernego na Rąbinie
Inowrocław: Święto patrona kierowców. Festyn motoryzacyjny pod parafią Chrystusa Miłosiernego na Rąbinie
Kraków: Koniec stagnacji w forcie w Bronowicach?
Kraków: Koniec stagnacji w forcie w Bronowicach?
Granowo: Nastolatek przewrócił się na hulajnodze. Śmigłowcem przetransportowano go do szpitala
Granowo: Nastolatek przewrócił się na hulajnodze. Śmigłowcem przetransportowano go do szpitala
Lubliniec: Kolejne mieszkania i infrastruktura energetyczna w drodze
Lubliniec: Kolejne mieszkania i infrastruktura energetyczna w drodze
Skępe: Nad Jeziorem Wielkim Skępskim rywalizowali siatkarze regionu
Skępe: Nad Jeziorem Wielkim Skępskim rywalizowali siatkarze regionu
Noworodek znaleziony w Oknie Życia w Kielcach nadal w ciężkim stanie. Rzeczniczka szpitala: "Bez zmian od poniedziałku"
Noworodek znaleziony w Oknie Życia w Kielcach nadal w ciężkim stanie. Rzeczniczka szpitala: "Bez zmian od poniedziałku"
Synektik podzieli się na dwie spółki. Obie mają być notowane
Synektik podzieli się na dwie spółki. Obie mają być notowane