Włamał się do jubilera. Łup ukrył w wiadrze z farbą
W ubiegłym tygodniu w środę w Kamiennej Górze w woj. dolnośląskim doszło do kradzieży z włamaniem do sklepu jubilerskiego. Nieznany sprawca wybił szybę w sklepie, a następnie sięgając do wnętrza, zabrał kilkanaście sztuk zegarków oraz biżuterię. Straty wyceniono na osiem tysięcy złotych.
Policjanci komendy powiatowej w Kamiennej Górze intensywnie pracowali nad ustaleniem, kto jest odpowiedzialny za ten czyn. Starania mundurowych przyniosły skutek, ponieważ już tego samego dnia wieczorem podejrzany o ten czyn 31-latek trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych.
Nie był to koniec pracy mundurowych nad tą sprawą, bowiem podejrzewali, że mężczyzna ukrył gdzieś swój łup. Pewnie myślał, że policjanci nie wpadną na to, jaką wymyślił skrytkę. Pomylił się jednak, bo kolejnego dnia kryminalni odkryli, że schował skradzione fanty w… wiadrze z białą farbą.
Był to ten sam mężczyzna, który kilkanaście dni wcześniej zatrzymany został za szereg innych przestępstw m.in. kradzieże z włamaniem do kasetek szaletu miejskiego, szafek basenowych, domku jednorodzinnego czy kradzieży ze sklepów.
Materiał dowodowy zebrany przez kamiennogórskich policjantów był obszerny i dotyczył wielu przestępstw, których miał dopuścić się mężczyzna począwszy od grudnia 2024 roku, a które popełniał w warunkach powrotu do przestępstwa. Dzięki wytężonej i skrupulatnej pracy policjantów, wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy został pozytywnie rozpatrzony przez Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze.
31-latkowi grozi teraz nawet 15 lat pozbawienia wolności.