Właściciel laboratorium chemicznego po pożarze: „Wnioski wykluczyły wybuch gazu”
„Nie doszło do uwolnienia szkodliwych substancji chemicznych zarówno w laboratorium, jak i poza nim” – napisał w oświadczeniu przesłanym do "Dziennika Bałtyckiego" zarząd spółki J.S. Hamilton, który podkreśla, że wszyscy są całkowicie bezpieczni i nie ma żadnego zagrożenia, a pierwsze ustalenia wykluczyły wybuch gazu jako przyczynę pożaru. To w obiekcie tej firmy przy ulicy Chwaszczyńskiej w Gdyni we wtorek z ogniem walczyło kilkudziesięciu strażaków.
Źródło zdjęć: © PAP Codzienny Serwis Fotograficzny | fot. PAP/ Komenda Miejska Policji w Gdyni
Jacek Wierciński
Przypomnijmy, że pożar w dygestorium, a więc tzw. wyciągu laboratoryjnym, czyli urządzeniu chroniącym użytkowników i otoczenie przed szkodliwymi substancjami, laboratorium chemicznego przy ulicy Chwaszczyńskiej 180 w Gdyni wybuchł we wtorek przed godziną 10 rano. Z żywiołem walczyło około 40 strażaków i dziesięć wozów gaśniczych, ewakuowanych zostało 259 osób, z których jedna została zabrana do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego.
- Nie stwierdzono zagrożenia związanego z zatruciem atmosfery - brak wskazań urządzeń pomiarowych - informował po zdarzeniu st. kpt. Jakub Friedenberger, rzecznik prasowy Pomorskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Teraz otrzymaliśmy stanowisko właściciela laboratorium.
„W związku z pożarem, który miał miejsce 17.06.2025 na terenie jednej z kilkunastu pracowni w Gdyni, chcielibyśmy poinformować, że wszyscy są całkowicie bezpieczni i nie ma żadnego zagrożenia dla zdrowia pracowników oraz lokalnej społeczności. Nie doszło do uwolnienia szkodliwych substancji chemicznych zarówno w laboratorium, jak i poza nim. Przyczyny pożaru są obecnie badane przez ekspertów oraz właściwe służby, z którymi w pełni współpracujemy. Pierwsze wnioski wykluczyły wybuch gazu oraz nieszczelność instalacji. Skutki tego zdarzenia nie okazały się poważne i nie mają one wpływu na ciągłość funkcjonowania naszego laboratorium w Gdyni, a tym bardziej całej Spółki J.S. Hamilton Poland sp. z o.o. i Grupy Kapitałowej. Wszystkie zlecenia są na bieżąco przyjmowane i realizowane. Jednocześnie pragniemy poinformować, że zewzględu na nagły charakter zdarzenia, zlecenia w trakcie realizacji mogą mieć wydłużony termin wydania raportów z badań” – czytamy w oświadczeniu sygnowanym przez Zarząd J.S. Hamilton Poland.