Włocławek: Trener wioślarzy dostał swoją ulicę
W tym artykule:
W środę, 29 października 2025 roku, o godzinie 12:00, przy zbiegu ulic Piwnej i Fabrycznej, odbyła się uroczystość nadania nazwy ulicy imienia Tadeusza Gawrysiaka – zasłużonego trenera Włocławskiego Towarzystwa Wioślarskiego, wychowawcy wielu pokoleń włocławskich sportowców.
Pytała Polki, czy inwestują. Oto co wyszło z badań
Wydarzenie zgromadziło władze miasta, rodzinę, przedstawicieli środowiska sportowego i mieszkańców.
Patron ulicy był postacią wyjątkową – przez 42 lata pracy w klubie współtworzył sukcesy włocławskich wioślarzy, w tym osiem tytułów mistrza Polski.
„Nie ma lepszego miejsca, by uczcić jego pamięć”
Podczas uroczystości głos zabrał prezydent Włocławka Krzysztof Kukucki, który przypomniał, że ulica nosząca imię Tadeusza Gawrysiaka znajduje się tuż przy przystani wioślarskiej – miejscu, w którym wychowywał kolejne pokolenia sportowców.
– Myślę, że nie ma lepszego miejsca, jak przy tej ciężko przez Włocławskie Towarzystwo Wioślarskie wywalczonej przystani, by uhonorować człowieka, który przez czterdzieści dwa lata pracował z młodzieżą i wychował ośmiu mistrzów Polski – mówił prezydent.– To inicjatywa oddolna, inicjatywa mieszkańców. Tak właśnie rozumiem wspólnotę – że razem dbamy o pamięć tych, którzy na nią pracowali.
Po przemówieniach odsłonięto nową tablicę z nazwą ulicy oraz pamiątkową płytę poświęconą Tadeuszowi Gawrysiakowi – na wysokości slipu WTW.
Wspomnienie trenera, który uczył uczciwości i szacunku
Wzruszający fragment uroczystości stanowiły wystąpienia syna i córki Tadeusza Gawrysiaka, którzy dziękowali władzom miasta i inicjatorom za uhonorowanie pamięci ich ojca.
– Ojciec zawsze będzie mi się kojarzył z uczciwością i tym, jakim był wychowawcą. Nigdy nie przyjął żadnych korzyści za sukcesy, choć mu je proponowano. Zawsze powtarzał, że uczciwość to najważniejsza wartość. Nigdy nie miał samochodu, ale dzięki jego pracy mieliśmy coś cenniejszego – szacunek i wspomnienia – wspominał syn, Andrzej Gawrysiak.
Córka, Ewa Gawrysiak, mówiła o tym, jak ojciec uczył nie tylko sportu, ale i życia: – Tata powtarzał nam zawsze: szanujcie innych, nigdy nie dzielcie. Zawsze budujcie. I myślę, że patrząc dziś z góry, jest z nas dumny. Kochamy to miasto, jesteśmy włocławiankami i włocławianami. I będziemy dalej budować, tak jak on nas nauczył.
Historia pełna sukcesów
Podczas uroczystości przypomniano także imponujący życiorys trenera. Jak mówił inicjator nadania nazwy ulicy, Kazimierz Sikorski, Gawrysiak zaczynał jako zawodnik WTW w latach 50., a od 1960 roku poświęcił się pracy trenerskiej.
Pod jego okiem włocławscy wioślarze zdobywali medale mistrzostw Polski, startowali w mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich. Był honorowym członkiem WTW, odznaczonym m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i medalami Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Zmarł w 2015 roku, pozostawiając po sobie nie tylko medale, lecz przede wszystkim pamięć i wdzięczność wychowanków, których – jak podkreślano – można dziś spotkać „na wszystkich kontynentach”.
Wspólne wspomnienie i wdzięczność
Uroczystość miała charakter rodzinny i pełen emocji. Nie zabrakło łez wzruszenia, ciepłych uśmiechów i wspólnych fotografii. Jak powiedziała córka trenera:– Zawsze jesteśmy tu, przy przystani. Zawsze pijemy z tatą kawę. Teraz będziemy mogli to robić przy ulicy jego imienia.
To był dzień, w którym sport, rodzina i pamięć o człowieku z sercem do ludzi połączyły Włocławek w jednym miejscu – tam, gdzie zaczyna się ulica Tadeusza Gawrysiak.