Włoszczowa: Gminne Święto Pieczonego Ziemniaka. Dobra zabawa i muzyka
Koła gospodyń wiejskich, organizacje pozarządowe (NGO), seniorzy, sołtysi i strażacy z gminy Włoszczowa w minioną sobotę, 6 września, wspólnie biesiadowali w leśniczówce w Koniecznie. Odbyło się tutaj Gminne Święto Pieczonego Ziemniaka.
Włoszczowskie Gminne Święto Pieczonego Ziemniaka w Koniecznie. Dobra zabawa, muzyka i smaki!
Gościem wydarzenia był wicewojewoda świętokrzyski Michał Skotnicki. Radna wojewódzka i dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji we Włoszczowie Jolanta Tyjas była współorganizatorką wydarzenia.
- Dożynki za nami, teraz przyszedł wrzesień, na polach czuć zapach dymu, czyli spalonych łętów, zatem możemy obchodzić święto pieczonego ziemniaka w naszej gminie - witał przybyłych burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek. - Najważniejsze jest to, że się spotykamy razem. Dzisiejszy świat, w tym pędzie nie pozwala nam na bezpośrednie relacje, rozmowy. To coś, czego brakuje dzisiaj w przestrzeni międzyludzkiej. Dlatego bądźmy razem, rozmawiajmy, twórzmy wspólnotę, szukajmy przestrzeni, która nas łączy, a nie dzieli. Bardzo się cieszę, że w gminie Włoszczowa mamy tak aktywne organizacje pozarządowe. To wielka wartość - mówił burmistrz Dziubek.
Wydarzenie zachwalał wicewojewoda Michał Skotnicki. - To, że 200 osób potrafi się skrzyknąć, żeby się spotkać, to jest rzecz unikatowa. To świadczy o tym, że chcecie być razem - powiedział. Przekazał też pozdrowienia od europosła Adama Jarubasa, który miał przybyć razem z nim do Konieczna, jednak zatrzymały go obowiązki służbowe.
- Każda integracja, każde takie spotkanie zbliża nas. Wierzę, że takie imprezy będą organizowane cyklicznie w naszej gminie - wyraził nadzieję przewodniczący Rady Miejskiej Grzegorz Dudkiewicz.
Na uczestników biesiady pod chmurką czekały liczne atrakcje: muzyka (zagrał młodzieżowy zespół z Secemina - Nuksy), taniec, śpiew, zabawa przy ognisku i dobre jedzenie (był grill, bigos oraz grochówka).