Wrocław: Pobił matkę, potem stał na gzymsie kamienicy
Policja, pogotowie ratunkowe i straż pożarna ze skokochronem interweniowały minionej nocy we Wrocławiu. Mężczyzna, który pobił swoją matkę, wyszedł następnie z mieszkania przez okno i stanął na gzymsie kamienicy. Wszystko działo się na Podwalu.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Jarosław Jakubczak
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (12/13 lipca) przy Podwalu, w pobliżu placu Jana Pawła II. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe: policja, pogotowie i straż pożarna. Po przyjeździe, mężczyzna stał za oknem, na gzymsie kamienicy. W każdej chwili mógł spaść. Rozłożono specjalny skokochron i wezwano policyjnego negocjatora. któremu udało się nakłonić desperata do zejścia.
- Jak się okazało, człowiek ten był pod wpływem alkoholu. W trakcie interwencji wyszło na jaw, że zanim stanął za oknem, w mieszkaniu została pobita starsza kobieta, matka 46 - latka. Poszkodowana została odwieziona karetką do szpitala, a mężczyzna zatrzymany w celu wytrzeźwienia, po czym trafił do szpitala specjalistycznego - mówi asp. szt. Anna Nicer z KMP we Wrocławiu.