Wrocław: Zalesie walczy o bezpieczeństwo. Po otwarciu nowej drogi, stało się tranzytem
Petycja z Zalesia: uspokójcie ruch na Moniuszki
Ulica Moniuszki, a także sąsiednie drogi na Zalesiu zamieniły się w tranzytowe skróty - alarmują mieszkańcy osiedla. Domagają się rozwiązań, które uspokoją ruch. Jak wskazują, liczba samochodów zwiększyła się po otwarciu Alei Wielkiej Wyspy, która jest częścią śródmiejskiej obwodnicy. I jednocześnie jej końcem.
Kierowcy wyjeżdżając z Alei Wielkiej Wyspy, chętnie korzystają z ulicy Moniuszki - niegdyś kameralnej, o osiedlowym charakterze. Dzięki niej mogą dostać się na al. Jana Kochanowskiego, która prowadzi m.in. do ul. Krzywoustego i dalej, do wyjazdu z Wrocławia.
- Po otwarciu Alei Wielkiej Wyspy, ruch samochodowy na naszych osiedlowych ulicach gwałtownie wzrósł. Obecnie ul. Moniuszki jest w remoncie, ale po jego zakończeniu, wraz z nowym asfaltem, stanie się jeszcze bardziej niebezpieczna. Brak tam progów zwalniających, wyniesionych przejść i innych rozwiązań uspokajających ruch - pisze w liście do redakcji Aleksandra Rajchelt, mieszkanka Zalesia.
W rozmowie z nami opisuje, że kierowcy rzadko stosują się do obowiązującej na ulicy Moniuszki prędkości 30 km/h.
- Często uważają, że Moniuszki jest główną ulicą i nie udzielają pierwszeństwa nadjeżdżającym z prawej strony. To kwestia czasu, aż dojdzie do wypadku. Na dodatek przy skrzyżowaniu z ul. Śniadeckich jest szkoła. Jest tutaj bardzo niebezpiecznie - dodaje.
Mieszkańcy rozpoczęli zbiórkę podpisów pod petycją do Urzędu Miejskiego Wrocławia. Domagają się wprowadzenia elementów bezpieczeństwa:
- wyniesionych przejść dla pieszych,
- progów zwalniających lub szykan,
- wyraźnego oznakowania "strefa 30 km/h",
- regularnych kontroli prędkości wykonywanych przez policję i straż miejską.
Sami organizują także akcje sąsiedzkie, rozwieszają plakaty i próbują nagłośnić sprawę. Pani Aleksandrze wtórują inni mieszkańcy Zalesia:
- Powstały ruch samochodowy zakłóca normalne funkcjonowanie. Jest bardzo niebezpiecznie - opisuje pani Klaudia.
- W dzień, jak i w nocy samochody poruszają się z kilkukrotnie przekroczoną prędkością. Ta ulica stała się drogą szybkiego ruchu. To horror dla mieszkańców - przestrzega pan Jarosław.
- Nie zgadzam się na robienie z ulicy Moniuszki skrótu pomiędzy Tarnogajem i Psim Polem - komentuje pan Maciej.
Zbieranie podpisów trwa do 10 października. Po tym czasie petycja wyląduje na biurku urzędników. Dotychczas podpisało się pod nią ponad 130 osób. Link do petycji:
https://www.petycjeonline.com/bezpieczne_zalesie_chcemy_spowolnienia_ruchu
Jak petycję mieszkańców komentują urzędnicy?
- Na ulicy Moniuszki trwają prace w ramach programu Wrocław na Dobrej Drodze. Jeszcze przed ich rozpoczęciem, przedstawiciele Wydziału Inżynierii Miejskiej i ZDiUM-u rozmawiali z mieszkańcami ul. Moniuszki, z radnymi osiedlowymi o możliwościach uspokojenia tam ruchu. I te elementy, ustalone z radnymi i mieszkańcami pojawią się tam po zakończeniu robót bitumicznych. Są tam zaplanowane m.in.: wysepki i azyle, zawężające ze słupkami odblaskowymi, sugerowane przejścia dla pieszych z azylami. Są to elementy z prefabrykatów i gotowe, a także malowane znaki poziome. Są to rozwiązania zgodne z tym, czego życzyli sobie mieszkańcy przed rozpoczęciem remontu - mówi Joanna Urbańska-Jaworska z Urzędu Miejskiego Wrocławia.
Śródmiejska obwodnica Wrocławia. Czy kiedyś zostanie zamknięta?
Otwarta w 2023 roku Aleja Wielkiej Wyspy jest częścią tzw. śródmiejskiej obwodnicy, której początki sięgają jeszcze 1921 roku. To wtedy architekt Max Berg wyobrażał sobie trasę okalającą ówczesny Breslau. Z biegiem lat, wraz z rozrostem miasta, "obwodnica" stała się nie trasą wokół Wrocławia, a wewnętrznym ringiem otaczającym centrum, który prawdopodobnie nigdy nie zostanie w pełni zamknięty.
Kolejnym fragmentem obwodnicy śródmiejskiej ma być projektowana tzw. Aleja Północna, łącząca ulicę Żmigrodzką, Poświęcką i Ryszarda Kuklińskiego z ul. Bolesława Krzywoustego. Na razie jest na etapie projektowania. Po jej wybudowaniu, aby zamknąć obwodnicę, brakowałoby jeszcze około 3 kilometrów drogi, łączącej ul. Bolesława Krzywoustego z opisaną wyżej końcówką AWW na Zalesiu. To właśnie brak tego odcinka powoduje, że kierowcy muszą w którymś miejscu opuścić Aleję Wielkiej Wyspy. I wybierają ul. Moniuszki.
Wydaje się przesądzone, że ten odcinek nigdy nie powstanie. Obwodnica śródmiejska miała większy sens w 1921 roku, jako trasa wokół miasta. Dzisiaj rolę tę pełnią obwodnica wschodnia i obwodnica autostradowa.