Wypadek BMW na Dolnym Śląsku. Samochód wjechał prosto do rowu
Niebezpieczny wypadek na drogach Dolnego Śląska. Samochód osobowy marki BMW wpadł do rowu. Obok auta znaleziono mężczyznę. Twierdzi, że to nie on prowadził, ale nikogo innego w pobliżu nie było. Sprawę wyjaśnia policja.
Źródło zdjęć: © KP PSP Jawor | st. str. Szkaradek Kacper
Karolina Kwiatek
Do wypadku doszło we wtorek (10 czerwca) przed godziną 17.00 Służby zostały powiadomione o zdarzeniu na drodze wojewódzkiej nr 345 w okolicach miejscowości Bielany (pow. jaworski) przez system eCall (mechanizm w samochodzie, który w razie wypadku sam wzywa pomoc - red.).
Jak przekazuje kpt. Krzysztof Napierała z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jaworze, BMW wypadło z łuku drogi i wjechało przodem do rowu. Auto uszkodziło infrastrukturę drogową: zniszczone zostały znaki i bariery energochłonne.
- Na miejscu zastaliśmy uszkodzony pojazd oraz mężczyznę znajdującego się poza nim. Poinformował nas, że był pasażerem, a kierowca oddalił się z miejsca wypadku - przekazuje strażak.
Służby przeszukały okolicę, jednak nie odnaleźli żadnych innych osób. Mężczyzna został zatrzymany przez policję. Wcześniej odmówił przyjęcia pomocy medycznej. Funkcjonariusze wyjaśniają przebieg i okoliczności zdarzenia.