Zabił kochankę z dzieckiem. Zbrodnię odkryto dopiero po latach

Jesienią 1999 roku spokojne miasteczko Jericho na Long Island obiegła makabryczna wiadomość. Podczas porządków w piwnicy jeden z mieszkańców natknął się na szczelnie zamkniętą, plastikową beczkę. W środku znajdowało się ciało kobiety, zakonserwowane w chemikaliach i owinięte w plastik. Obok – zniszczony notes z nazwiskiem, które po trzydziestu latach miało ujawnić dramat imigrantki, jej sekret i zbrodnię, o której zapomniał cały świat.

Reyna Angélica MarroquínReyna Angélica Marroquín
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Kobiety Historii

Początek śledztwa

Wczesną jesienią 1999 roku nowy właściciel domu przy Forest Drive w Jericho postanowił uporządkować piwnicę. Wśród starych gratów natrafił na niepozorną, plastikową beczkę.

Komentarz po słowach Doroty Kani. "Nie jest w smak wielu osobom"

Po jej otwarciu znalazł szczątki kobiety, owinięte w tworzywa sztuczne i zanurzone w mieszance chemikaliów – polistyrenu, zielonego barwnika i śladów sztucznych kwiatów. W beczce znajdował się dodatkowo adresownik z ledwo widocznymi numerami i nazwiskiem.

Beczka, wyprodukowana w 1965 roku, pierwotnie służyła do transportu barwnika i pochodziła z Melrose Plastics, fabryki sztucznych kwiatów w Nowym Jorku. Ten szczegół okazał się kluczowy dla dalszego śledztwa.

Reyna Marroquin: marzenia i dramat imigrantki

Badania kryminalistyczne wykazały, że ofiara była kobietą w wieku około 27 lat, mierząca ponad 150 cm ze śladami brutalnego pobicia w okolicy głowy. Najbardziej wstrząsający był jednak fakt, że kobieta była w ósmym miesiącu ciąży, a jej nienarodzone dziecko zginęło razem z nią.

Identyfikacja zajęła śledczym kilka tygodni. Dzięki adresownikowi i numerowi ubezpieczenia społecznego ustalono, że była to urodzona w Salwadorze w 1941 roku Reyna Angélica Marroquín.

Do Stanów Zjednoczonych przyjechała w 1966 roku, marząc o lepszym życiu po nieudanym małżeństwie. Pracowała jako sprzątaczka i robotnica w Melrose Plastics, gdzie szybko zdobyła sympatię współpracowników. Jej rodzina w Salwadorze wspominała, że regularnie pisała listy, opowiadając o nowej pracy i planach na przyszłość. W 1969 roku kontakt nagle się urwał.

Romans, zdrada i śmiertelny sekret

Kluczowym tropem okazała się przyjaciółka Reyny – Katy Andrade. To ona opowiedziała śledczym, że Reyna miała romans z żonatym właścicielem fabryki, Howardem Elkinsem. Kiedy Reyna zaszła w ciążę, Elkins obiecał, że się z nią ożeni, jednak z czasem zaczął ją unikać.

Zdesperowana Reyna zadzwoniła do żony Elkinsa i wyjawiła prawdę o romansie oraz ciąży. Wkrótce potem zadzwoniła do Andrade, mówiąc: "On mnie zabije". Katy próbowała ją uspokoić, ale gdy dotarła do mieszkania Reyny, zastała je puste, z ciepłym jeszcze jedzeniem na kuchence i rzeczami pozostawionymi na zimę. Reyna zniknęła bez śladu.

Śledczy szybko połączyli fakty: beczka pochodziła z Melrose Plastics, a dom, w którym ją znaleziono, należał w latach 60. do Howarda Elkinsa – tego samego, który był szefem Reyny. Elkins sprzedał dom w 1972 roku i przeniósł się na Florydę. Policja ustaliła, że beczka była w piwnicy od momentu sprzedaży domu, zaś kolejni właściciele nigdy jej nie ruszali, bo była zbyt ciężka.

W beczce znaleziono także fragment sztucznego kwiatu z fabryki oraz numer telefonu Elkinsa. Wszystko wskazywało na to, że to on był ostatnią osobą, która widziała Reynę żywą.

Prawda wychodzi na jaw

Policja udała się do Elkinsa, który w momencie rozpoczęcia śledztwa był 70-letnim emerytem mieszkającym w Boca Raton na Florydzie. Elkins zaprzeczał, by znał Reynę, nie pamiętał jej nazwiska ani wyglądu, choć po naciskach przyznał, że miał romans z jedną z pracownic, ale nie potrafił podać szczegółów.

Gdy śledczy poprosili o próbkę DNA, odmówił. Powiedziano mu, że i tak zostanie wydany nakaz pobrania materiału genetycznego. Następnego dnia Elkins pojechał do lokalnego sklepu, kupił strzelbę i odebrał sobie życie w samochodzie sąsiada.

Po śmierci Elkinsa pobrano próbki DNA i porównano je z materiałem genetycznym płodu znalezionego w beczce. Wynik był jednoznaczny: Howard Elkins był ojcem nienarodzonego dziecka Reyny Marroquin.

Śledczy uznali, że Elkins zamordował Reynę w przypływie paniki, gdy ta zagroziła ujawnieniem romansu, a następnie ukrył jej ciało w beczce, którą zamierzał wrzucić do oceanu. Beczka, wypełniona polistyrenem, okazała się jednak zbyt ciężka, więc została w piwnicy domu na Long Island przez ponad 30 lat.

Bibliografia

  • Missing For 30 Years [https://www.cbsnews.com/news/missing-for-30-years/]
  • The Forgotten Murder of Reyna Marroquín [https://projectpulso.org/2022/11/14/reyna-marroquin/]
  • Reyna Marroquin Archives [https://forensicfilesnow.com/index.php/tag/reyna-marroquin/]
  • The Clue In The Drum – CBS News [https://www.cbsnews.com/news/the-clue-in-the-drum/]

Wybrane dla Ciebie
95% pozytywnych ocen na Steam i miano bestsellera. Dziś do oferty Xbox Game Pass trafi prawdziwy niezależny hit
95% pozytywnych ocen na Steam i miano bestsellera. Dziś do oferty Xbox Game Pass trafi prawdziwy niezależny hit
Wyczekiwany i pełen zwrotów akcji serial kryminalny zadebiutował na SkyShowtime, 3 odcinki nowej odsłony popularnego uniwersum już dostępne
Wyczekiwany i pełen zwrotów akcji serial kryminalny zadebiutował na SkyShowtime, 3 odcinki nowej odsłony popularnego uniwersum już dostępne
Warszawa: 25 mln zł w podrabianych kosmetykach. Trzej Turcy w rękach policji
Warszawa: 25 mln zł w podrabianych kosmetykach. Trzej Turcy w rękach policji
KOWR wyjaśnia kontrowersyjną sprzedaż działki pod budowę CPK
KOWR wyjaśnia kontrowersyjną sprzedaż działki pod budowę CPK
Zawody, które znikają z rynku pracy - rzemiosło bez następcy
Zawody, które znikają z rynku pracy - rzemiosło bez następcy
Warszawa: Podrabiane kosmetyki warte 25 mln złotych. Zatrzymano trzech obywateli Turcji
Warszawa: Podrabiane kosmetyki warte 25 mln złotych. Zatrzymano trzech obywateli Turcji
Pleszew: 28-latek kradł markowe perfumy i je sprzedawał. Przedsiębiorczy mężczyzna zatrzymany
Pleszew: 28-latek kradł markowe perfumy i je sprzedawał. Przedsiębiorczy mężczyzna zatrzymany
Słupsk: Czas na zakaz hulajnóg elektrycznych na terenie miasta?
Słupsk: Czas na zakaz hulajnóg elektrycznych na terenie miasta?
Warszawa: Rowerzysta wjechał centralnie pod tramwaj. Szokujące widoki z centrum. Motorniczy na medal
Warszawa: Rowerzysta wjechał centralnie pod tramwaj. Szokujące widoki z centrum. Motorniczy na medal
Śląskie: "Technologia potrzebuje dziewczyn". Za nami II edycja projektu otwierającego drzwi młodym badaczkom
Śląskie: "Technologia potrzebuje dziewczyn". Za nami II edycja projektu otwierającego drzwi młodym badaczkom
Mała epoka lodowcowa. Klimatyczny koszmar Polski
Mała epoka lodowcowa. Klimatyczny koszmar Polski
Brzesko: Młody kot od dwóch dni siedział na drzewie na wysokości 10 metrów i nie mógł zejść, z pomocą przyszli mu strażacy
Brzesko: Młody kot od dwóch dni siedział na drzewie na wysokości 10 metrów i nie mógł zejść, z pomocą przyszli mu strażacy