Zabytkowe kamienice przy Rondzie ONZ na sprzedaż. Interweniują radni
Kamienica przy Twardej 28 to prawdziwa perła warszawskiej architektury. Powstała w 1911 roku, a jej budowę zlecił Lejb Osnos, który kontynuował dzieło rozpoczęte przez Adama Adamskiego w 1895 roku. W czasie II wojny światowej, w latach 1940–1942, budynek znalazł się na terenie getta warszawskiego, będąc niemym świadkiem tragicznych wydarzeń. Do dziś we wnętrzach kamienicy zachowały się ślady bogatego wystroju architektonicznego, które przypominają o jej dawnej świetności.
Sąsiadująca z nią kamienica przy Ciepłej 3 dzieli podobną historię. Obie budowle są jednymi z ostatnich pamiątek dawnego układu ulic zachodniej części Śródmieścia, które przetrwały mimo wojennych zniszczeń i późniejszych zmian urbanistycznych.
Od świetności do ruiny
Doskonale pamiętam, jak te budynki były zamieszkałe. Mieszkania tętniły życiem, a klatki schodowe nie były jeszcze tak zaniedbane. Moi znajomi mieszkali tam, a ja często ich odwiedzałam. Kamienice robiły wtedy ogromne wrażenie – były piękne, całkiem zadbane, a ich lokalizacja budziła we mnie pewną zazdrość. Niestety, w 2009 roku mieszkańcy zostali wysiedleni, a budynki zaczęły popadać w ruinę. Straciły częściowo dach, a ich elewacje pokryły się śladami zaniedbania.
Mimo wpisu do rejestru zabytków w 2019 roku kamienice stoją opuszczone i niezagospodarowane. Miasto, które jest ich właścicielem, nie ma pomysłu na ich przyszłość i planuje sprzedaż. Czy nowy właściciel ocali te historyczne budowle, czy zostaną one zepchnięte na margines przez nowoczesną zabudowę?
Plan zagospodarowania - wysoka dominanta czy rewitalizacja?
W miejscu dawnych oficyn, które rozebrano w 2018 roku, plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza budowę 180-metrowej dominanty. To oznacza, że w sąsiedztwie zabytkowych kamienic może powstać wieżowiec podobny do słynnego Rondo 1. Działka za kamienicami została już kilka lat temu nabyta przez firmę Skanska, ale czy po wpisaniu kamienic do rejestru zabytków nie zmieniła właściciela?
Już po publikacji artykułu otrzymaliśmy w tej sprawie odpowiedź od firmy Skanska. Przedstawiciel firmy potwierdził, że teren po oficynie kamienic należy do dewelopera.
Ciekawe, czy obecny właściciel działki zdecyduje się na zakup również kamienic przy Twardej 28 i Ciepłej 3, aby poszerzyć swoje możliwości inwestycyjne. Niezależnie od tego, kto je kupi, będzie musiał liczyć się z ich ochroną prawną jako zabytków. Czekamy na informację od Skanska, czy planuje wziąć udział w przetargu.
Zabytki w niebezpieczeństwie?
Patrycja Jastrzębska z inicjatywy "Tu było, tu stało" zwraca uwagę na niepokojący trend panujący w Warszawie – wiele kamienic jest wykreślanych z rejestru i wyburzanych. Ostatnio taki los spotkał kamienicę przy ul. Łuckiej, która stała kilkaset metrów dalej od wyżej omawianych budynków.
Jastrzębska podkreśla, że najlepszym losem dla takich budynków jest ich rewitalizacja i przywrócenie do użytku. Przykładem może być kamienica przy ul. Złotej, która została odnowiona i przeznaczona na apartamenty. - To lepsze niż wyburzenie – dodaje.
Co dalej? Miasto szuka kupca
Władze Warszawy potwierdzają, że rozważają sprzedaż nieruchomości przy Twardej 28 i Ciepłej 3. Marzena Gawkowska z biura prasowego stołecznego ratusza informuje:
Kamienice, wraz z terenem posesji i kapliczką, zostały wpisane do rejestru zabytków, co teoretycznie powinno chronić je przed wyburzeniem. Jednak historia pokazuje, że nawet status zabytku nie zawsze jest gwarancją przetrwania.
Radni interweniują
Radny Warszawy Dariusz Figura z klubu radnych PiS zwrócił się do władz miasta z interpelacją dotyczącą planowanej sprzedaży zabytkowych kamienic przy ulicach Twardej 28, Ciepłej 3 i Żelaznej 66. W swoim wystąpieniu podkreślił, że decyzja ta budzi wątpliwości w kontekście ochrony dziedzictwa kulturowego Warszawy.
Radny zapytał przede wszystkim, jakie są rzeczywiste cele sprzedaży tych nieruchomości, biorąc pod uwagę ich wartość historyczną i architektoniczną. Zwrócił uwagę, że kamienice są wpisane do rejestru zabytków, a ich utrata mogłaby oznaczać kolejne uszczuplenie substancji zabytkowej miasta.
Ponadto Figura zażądał udostępnienia analiz, na podstawie których podjęto decyzję o sprzedaży. Zapytał również, jakie byłyby szacunkowe koszty utrzymania tych nieruchomości, gdyby pozostały w zasobach miejskich, oraz czy miasto rozważało pozyskanie zewnętrznego finansowania na ich renowację.
Kolejnym istotnym punktem interpelacji była kwestia zgód konserwatorskich. Radny spytał, czy miasto posiada aktualne zezwolenia od Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz Stołecznego Konserwatora Zabytków na sprzedaż tych obiektów. Zażądał również udostępnienia odpowiednich dokumentów.
Wreszcie, Figura zapytał, w jaki sposób miasto zamierza zabezpieczyć zabytkowy charakter kamienic po ich prywatyzacji. Wskazał na liczne przypadki, gdy prywatni właściciele doprowadzali do degradacji lub nawet wyburzenia historycznych budynków, mimo ich ochrony prawnej.
Odpowiedź miasta: sprzedaż jeszcze nie przesądzona
Karolina Bober, Dyrektor Koordynator ds. Gospodarowania Nieruchomościami, w odpowiedzi na interpelację wyjaśniła, że miasto nie podjęło jeszcze ostatecznej decyzji o sprzedaży kamienic przy Twardej 28 i Ciepłej 3. Obecnie trwają prace nad oceną ich stanu prawnego i możliwości zagospodarowania.
Jeśli chodzi o kamienicę przy Żelaznej 66, miasto faktycznie planuje jej sprzedaż w trybie przetargowym, co wynika z jej złego stanu technicznego i wysokich kosztów ewentualnej renowacji. Bober podkreśliła jednak, że przyszły właściciel będzie zobowiązany do przestrzegania rygorów konserwatorskich. W umowach sprzedaży mają znaleźć się zapisy gwarantujące karę finansową w przypadku zniszczenia zabytku.
Miasto czeka również na formalne pozwolenie od Stołecznego Konserwatora Zabytków, niezbędne do przeprowadzenia transakcji. Czy te zabezpieczenia wystarczą, by ochronić kamienice? Mieszkańcy i miłośnicy zabytków z niepokojem obserwują rozwój sytuacji.
Kamienice przy Twardej 28 i Ciepłej 3 to nie tylko budynki, ale także świadkowie historii Warszawy. Ich przyszłość wciąż jest niepewna. Czy znajdzie się ktoś, kto przywróci im dawny blask, czy znikną pod naporem nowoczesnej zabudowy?