Zachodniopomorskie: Rozpoczęła się akcja ważenia tornistrów

W Publicznej Szkole Podstawowej w Dobrej (powiat policki) zainaugurowano akcję ważenia plecaków uczniów, która będzie trwała przez cały październik.

- Akcja odbędzie się w każdym powiecie. Tornistry będą ważone przynajmniej w dwóch szkołach, w klasach od 4 do 8 - przekazała w środę rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie Małgorzata Kapłan.

Według wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego, tornister powinien ważyć od 10 do 15 proc. masy ciała dziecka. Oznacza to, że tornister ucznia, który waży 30 kg, nie powinien być cięższy niż 4,5 kg.

Plecak powinien być noszony na obu ramionach, mieć usztywnioną ściankę przylegającą do pleców i szerokie szelki. Według zaleceń, cięższe przedmioty należy pakować jak najbliżej pleców.

- O tym, że tornister jest za ciężki mówimy wtedy, gdy przekracza on 15 proc. masy ciała dziecka. Patrząc na statystyki i poprzednie akcje, wygląda to całkiem dobrze - dodała Kapłan.

W 2023 roku akcję przeprowadzono w 48 szkołach podstawowych. Oceniono wówczas 8368 tornistrów, z czego 15 proc. uczniów nosiło plecaki przekraczające 15 proc. masy ciała dziecka.

- Nie jest tak źle. Tornistry nie są tak ciężkie, jak mogłoby się nam wydawać. Szkoły są też zawsze dobrze wyposażone. Na terenach szkół są szafki, w których dzieci mogą zostawić książki, czy też inne przedmioty. Nie muszą przez cały dzień nosić tych wszystkich przedmiotów w plecakach - powiedziała rzeczniczka WSSE.

Rzeczniczka podkreśliła, że akcja jest typowo profilaktyczna. - Chodzi też o to, żeby rodzice zwrócili uwagę co dzieci wkładają do tornistrów. Wiemy, że czasami są to dodatkowe przedmioty, typy albumy, pamiętniki, zabawki i one nie powinny znaleźć się w tym plecaku, bo przez nie tornister może być po prostu za ciężki - przekazała Kapłan.

Eksperci podkreślają, że zbyt duży ciężar tornistra może prowadzić m.in. do wad postawy i przeciążeń układu kostno-mięśniowego.

- W szkolnych plecakach, poza niezbędnymi danego dnia podręcznikami i zeszytami, można znaleźć dodatkowe książki, maskotki czy butelki z napojami. Skutkiem tego nadmiaru mogą być bóle pleców, przeciążenia mięśni, a nawet wady w postawie ciała, przy czym najbardziej narażone są te dzieci, które nie uprawiają sportów, a ich siła mięśniowa jest mała - podkreśliła fizjoterapeutka specjalizująca się w diagnostyce i terapii niemowląt, dzieci oraz młodzieży Mariola Pytlińska.

- Zachęcam rodziców, żeby zaglądali do plecaków swoich dzieci, np. podczas wieczornych przygotowań do szkoły i razem z nimi opróżniali je z przypadkowych przedmiotów - dodała.

Ekspertka wyjaśniła, że nie ma jednoznacznych dowodów naukowych potwierdzających, że asymetryczne noszenie plecaka jest główną przyczyną skoliozy - większość badań skupia się na czynnikach genetycznych, biomechanicznych, mięśniowych oraz posturalnych - jednak w swojej codziennej praktyce obserwuje dzieci, u których noszenie plecaka na jednym ramieniu doprowadziło do pogorszenia istniejącej wady.

- Konsultowałam ostatnio 16-latkę, u której RTG wykazało obniżenie prawego barku. To na nim dziewczyna zazwyczaj nosi plecak. Dlatego ważne jest, żeby ciężar był zawsze rozłożony na obu ramionach, a sam plecak miał szerokie, wyściełane paski o ergonomicznym kształcie - powiedziała Pytlińska. (PAP)