Zakopane: Stadion miejski w - nie dla wszystkich szkół za darmo. "Niektórzy zakopiańczycy muszą płacić"
Chodzi o stadion miejski przy ul. Orkana, który na początku miesiąca został oddany do użytku po 3-letnim remoncie. Teraz to obiekt nowoczesny - dedykowany sportowi szkolnemu. Są tam dwa boiska, bieżnia lekkoatletyczna, szatnie, trybuny. Obiekt jest dodatkowo oświetlony. Jego modernizacja pochłonęła niemal 30 mln zł.
Chiny: mroczne odkrycie w największej jaskini w Azji. 52 skamieliny pandy wielkiej
Stadion dla młodzieży, ale nie dla drużyn seniorskich
Od początku założenie było takie, że stadion na służyć sportowi dzieci i młodzieży z funkcją lekkoatletyczną. Nie zakładano budowy pełnowymiarowego boiska piłkarskiego. Stąd na obiekcie seniorskie drużyny piłkarskie nie mogą rozgrywać meczów ligowych - boisko jest bowiem za małe.
Dodatkowo lata temu obiekt ten przekazał powiat tatrzański miastu. Darowizna była obwarowana warunkiem - obiekt na służyć dzieciom i młodzieży.
- I będzie służył, tyle, że nie dla wszystkich na tych samych warunkach. Okazuje się, że za młodzież ze szkół średnich trzeba będzie płacić. I nie ma to znaczenia, że to szkoły na terenie Zakopanego. I nie ma znaczenia, że uczą się w nich mieszkańcy Zakopanego. Dlaczego oni mają być inaczej traktowani? Czy ich rodzice nie płacą podatków w tym mieście? - mówi poirytowany nauczyciel WF jednej ze szkół ponadpodstawowych w Zakopanem.
Powiat zapłaci za uczniów
Andrzej Skupień, starosta tatrzański, potwierdza, że konieczne będzie wniesienie opłaty. Ale to powiat będzie płacić za uczniów. - Prowadzimy rozmowy z urzędem miasta w tej sprawie. Początkowo miasto chciało, byśmy partycypowali stałym kosztem w utrzymaniu stadionu. Ustaliliśmy, że będzie to opłata zależna od ilości zajęć naszych uczniów na stadionie - mówi starosta. I dodaje, że nadal prowadzone są rozmowy w tej sprawie.
Stanowisko burmistrza Zakopanego
Burmistrz Zakopanego podkreśla, że stadion został wybudowany z myślą o miejskim sporcie szkolnym, dlatego szkoły podstawowe podległe miastu będą mogły korzystać z obiektu bezpłatnie.
Jak zaznacza, dla szkół ponadpodstawowych i organizacji z terenu powiatu przewidziano warunki preferencyjne, ale nie darmowe. - Jeżeli ktoś jest całkowicie z zewnątrz, to warunki są zupełnie inne. Na razie opracowany został cennik, który może być modyfikowany w zależności od kosztów utrzymania stadionu - dodaje.
Koszty te nie są jeszcze dokładnie znane. - Pierwszy rok będzie drogi, bo trzeba dokupić sprzęt, zatrudnić ludzi, przygotować obiekt do zimy. Szacujemy, że roczne koszty utrzymania stadionu wyniosą od pół miliona do miliona złotych - mówi burmistrz.
Odnosząc się do głosów niezadowolenia, że szkoły powiatowe mają płacić mimo że to powiat przekazał stadion miastu, burmistrz odpowiada: - Miasto wyłożyło 28 milionów na inwestycję, bez większych dofinansowań. To są pieniądze publiczne, a utrzymanie obiektu spoczywa na lokalnym podatniku. Jeżeli będzie większe zapotrzebowanie ze strony szkół powiatowych, jesteśmy otwarci na rozmowy. Nie ma jednego cennika na zawsze - podkreśla.