Zakopane: Wyjątkowa uroczystość. Odbyło się "blachowanie"
Tegoroczna edycja festiwalu zbiegła się z jubileuszem 150-lecia przewodnictwa tatrzańskiego, co dodatkowo podkreśliło znaczenie ceremonii. - To wyjątkowy moment, bo liczba nowych przewodników niemal dokładnie pokrywa się z liczbą pierwszych blachowanych w 1875 roku - mówi Wojciech Gaździak, prezes Koła Przewodników Tatrzańskich im. Klimka Bachledy w Zakopanem. - Kurs trwa dwa lata i obejmuje szeroki zakres wiedzy: od historii, przez topografię, po techniki linowe i wspinaczkę. Egzaminy państwowe są bardzo wymagające, dlatego ukończenie kursu to ogromne osiągnięcie.
Przewodnictwo to opowieść o Tatrach
Wśród nowo mianowanych przewodników znalazł się m.in. Andrzej Trebunia z Poronina, który nie krył wzruszenia. - Pomysł, by zostać przewodnikiem, zrodził się z miłości do Tatr. Od dziecka chodziłem po górach z tatą, później z kolegami. Ta blacha to spełnienie marzeń, zaszczyt i wyjątkowe odznaczenie - mówił tuż po ceremonii. - Przewodnictwo to nie tylko zawód, to opowieść o cudzie boskiego stworzenia, jakim są Tatry.
Podtrzymują tradycją Zakopanego i Tatr
Ceremonia blachowania przy Dworcu Tatrzańskim była nie tylko hołdem dla tradycji, ale także wyrazem ciągłości i pasji, która łączy pokolenia przewodników. - Na każdy kurs zgłasza się około pięćdziesięciu osób, ale kończy go zaledwie kilkanaście. To pokazuje, jak wymagająca i odpowiedzialna jest ta droga - podkreśla Wojciech Gaździak.
Nowi przewodnicy dołączyli do grona tych, którzy od lat dzielą się swoją wiedzą i miłością do gór z turystami. Ich obecność to gwarancja bezpieczeństwa na szlakach i kontynuacja dziedzictwa, które od półtora wieku kształtuje kulturę i tożsamość Zakopanego i Tatr.
Uroczystość była częścią większego wydarzenia - Festiwalu "Inspirowane górami...", który od 16 do 19 października łączył sztukę, historię, sport i duchowe dziedzictwo Tatr.