Katowice: Śledztwo ws. narkotyków u duchownego trwa
Trwa proces ks. Krystiana K., prowadzony w związku ze śmiercią młodego mężczyzny, do której doszło w marcu 2024 roku w budynku Parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu. To jednak nie koniec jego kłopotów. W niedzielę 12 października duchowny został zatrzymany przy Galerii Katowickiej z ponad czterema gramami nieznanej substancji odurzającej. Postępowanie przygotowawcze w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Katowice Północ.
Kolejne kłopoty księdza Krystiana K. z Sosnowca. Został zatrzymany w Katowicach z podejrzaną substancją
W Prokuraturze Rejonowej Katowice Północ w Katowicach trwa postępowanie przygotowawcze w sprawie. Żadnej osobie na chwilę obecną nie przedstawiono zarzutów.
- Postępowanie toczy się w sprawie mającego miejsce w dniu 12 października w Katowicach na placu Marii i Lecha Kaczyńskich posiadania przez ustalonego mężczyznę, wbrew przepisom ustawy substancji odurzającej w nieustalonej dotąd postaci w ilości 4,86 grama brutto - prokurator Jakub Jagoda, Z-ca Prokuratora Rejonowego w Prokuraturze Rejonowej Katowice Północ w Katowicach.
Dochodzenie prowadzone jest na podstawie art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, za co może grozić kara "pozbawienia wolności do lat 3."
W toku postępowania biegły z zakresu badań fizykochemicznych, będzie ustalał kryteria jakościowe i ilościowe dla tego narkotyku. Wtedy dopiero będzie wiadomo, jaką dokładnie substancję miał przy sobie ksiądz. Na wyniki badań trzeba będzie jednak jeszcze poczekać.
- Te opinie zleci policja na polecenie prokuratora - zaznacza prok. Jakub Jagoda. - To jest dopiero początek dochodzenia - dodaje.
Do interwencji policji wobec Krystiana K. w Katowicach doprowadziło anonimowe zgłoszenie.
- To było anonimowe zgłoszenie osoby, która na chwilę obecną nie jest ustalona. Świadkowie tej sprawy nie występują oprócz samego zatrzymanego, który został przesłuchany w charakterze świadka - zaznacza prok. Jagoda.
Do sprawy odniósł się biskup Artur Ważny z diecezji sosnowieckiej. W liście do adwokata Krystiana K. udzielił mu drugiej nagany i upomnienia, a także zaapelował, aby ksiądz skorzystał z terapii uzależnień.
Śmierć młodego mężczyzny na terenie plebanii w Sosnowcu
Ksiądz Krystian K. jest związany z jednym z największych skandali z ostatnich lat w diecezji sosnowieckiej. W marcu 2024 roku w mieszkaniu księdza K. znajdującym się na terenie parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu znaleziono ciało 21-letniego mężczyzny. W momencie przyjazdu karetki młody mężczyzna już nie żył. Policjanci znaleźli przy Krystianie K. 3,55 grama mefedronu. Badania wykazały, że duchowny był pod wpływem tego środka.
Kilka dni później Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ postawiła księdzu zarzuty. Ksiądz K. nie przyznał się wówczas do winy i odmówił złożenia wyjaśnień. Prokuratura zastosowała wtedy wobec niego dozór policji, zakazała mu opuszczać kraj i zatrzymała paszport. Po przesłuchaniu został zwolniony.
Na początku br. po uzyskaniu specjalistycznej opinii biegłego prokuratura ponownie wydała polecenie zatrzymania K., by uzupełnić i zmienić mu zarzuty. Główny z nich dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci.
- Zebrany materiał dowodowy wskazuje na to, iż zgon pokrzywdzonego spowodowany był działaniem podejrzanego i wynikał z podania pokrzywdzonemu różnych środków - informował po rozszerzeniu zarzutów szef Prokuratury Rejonowej Sosnowiec-Północ Zbigniew Pawlik.
Duchowny odpowie też za posiadanie znacznej ilości narkotyków i czyny o charakterze seksualnym.
Proces Krystiana K. ruszył 16. września tego roku, lecz ksiądz nie stawił się w sądzie. Obrońca oskarżonego mec. Arkadiusz Ludwiczek na posiedzeniu wstępnym 12 czerwca złożył wniosek o wyłączenie jawności rozpraw.