Turek: Szpitale w Turku i Słupcy zyskały status „przyjaznych wojsku” – szkolenia i fundusze
Podczas konferencji w Wojskowym Ośrodku Szkoleniowym w Jeżewie wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podpisał porozumienia z przedstawicielami 127 placówek medycznych z całej Polski, które dołączają do programu. Wśród nich znalazły się Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Turku oraz SP ZOZ w Słupcy. – W obliczu współczesnych zagrożeń musimy współpracować z podmiotami cywilnymi i samorządowymi. To właśnie te placówki, jak szpital w Hajnówce, czy teraz w Słupcy i Turku, mają ogromne znaczenie dla zabezpieczenia medycznego naszych żołnierzy i funkcjonariuszy – podkreślał minister Kosiniak-Kamysz.
Współpraca cywilno-wojskowa dla bezpieczeństwa kraju
Program „Szpitale Przyjazne Wojsku” zakłada m.in. szkolenia dla lekarzy, pielęgniarek i ratowników w zakresie medycyny pola walki, reagowania kryzysowego i ewakuacji ludności. Cywilne placówki zyskają też dostęp do wiedzy, sprzętu i programów edukacyjnych, z których dotąd korzystały wyłącznie jednostki wojskowe. – To projekt, który łączy siły cywilnej i wojskowej służby zdrowia. Chcemy, by każde województwo miało sieć przygotowanych szpitali mogących działać w warunkach nadzwyczajnych – od pandemii po konflikt zbrojny – wyjaśnił sekretarz stanu w MON Cezary Tomczyk.
Słupca: bezpieczeństwo regionu i sojusznicze wsparcie
W imieniu powiatu słupeckiego porozumienie podpisał starosta Marek Dąbrowski, wicestarosta Piotr Kowalski oraz zastępca dyrektora SP ZOZ Słupca ds. lecznictwa – Jacek Kubiak. Jak podkreślają, udział w programie ma znaczenie strategiczne – w powiecie znajduje się bowiem baza lotnictwa transportowego, istotna dla systemu obronnego kraju i współpracy z siłami NATO. – To nie tylko wyróżnienie, ale i realne wzmocnienie bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców regionu. Współdziałanie służb cywilnych i wojskowych pozwoli lepiej reagować w sytuacjach kryzysowych – mówi starosta Dąbrowski.
Turek też w gronie placówek strategicznych
W programie znalazł się również Szpital Powiatowy w Turku, który od lat pełni kluczową rolę w systemie ochrony zdrowia regionu konińskiego. Dzięki przystąpieniu do inicjatywy, personel szpitala będzie uczestniczyć w specjalistycznych szkoleniach wojskowo-medycznych, a placówka zostanie włączona do krajowego systemu reagowania kryzysowego.
Wspólny cel – bezpieczeństwo i gotowość
Jak zapowiedział minister Kosiniak-Kamysz, szpitale „przyjazne wojsku” będą mogły korzystać z funduszy przeznaczonych na ochronę ludności i uczestniczyć w projektach takich jak „Tarcza Wschód”. W kolejnych miesiącach planowane są cykle szkoleń w oparciu o Wojskowe Centrum Kształcenia Medycznego w Łodzi. – Budujemy cały system medycyny pola walki i zabezpieczenia kraju na wypadek kryzysu. Chodzi o to, by każdy lekarz i ratownik wiedział, jak działać w warunkach zagrożenia – dodał wiceminister Tomczyk.