Zamiana głosów w komisji nr 17 w Gdańsku? Jest ruch prokuratury
Karol Nawrocki wygrał w drugiej turze wyborów prezydenckich głosowanie w komisji nr 17 w Gdańsku, w mieszczącej się przy ul. Kępna, w Szkole Podstawowej nr 62. Uzyskał on, według protokołu, 585 głosów, co stanowiło niemal 63 proc. oddanych w tej komisji głosów. Rezultat Rafała Trzaskowskiego wyniósł 346 głosów, co stanowiło nieco ponad 37 proc. poparcia.
Dla prezydenta elekta było to najwyższe zwycięstwo w jego rodzinnym mieście (Karol Nawrocki wygrał tylko w Komisji nr 17 na gdańskim Krakowcu i specjalnych obwodach głosowania (m.in. w DPS).
Zaskoczenie rezultatem
Jednak rezultat w tej komisji stanowił zaskoczenie. W pierwszej turze wyraźnie zwyciężył tu Rafał Trzaskowski. Uzyskał 323 głosy, Karol Nawrocki 187. Nawet gdyby w ponownym głosowaniu Nawrocki przejął w całości głosy z I tury Sławomira Mentzena (108), Grzegorza Brauna (55), Krzysztofa Stanowskiego (19) a nawet Adriana Zandberga (45) wciąż byłoby dość daleko do ostatecznego wyniku z 1 czerwca.
Dodajmy, że Szymon Hołownia miał w I turze w tej komisji 32 głosy, Magdalena Biejat 26, a Joanna Senyszyn 18. Frekwencja w II turze wzrosła tu o około 5 pkt proc.
Wyborczy protest
Wynik w komisji nr 17 w SP nr 62 został oprotestowany jako jeden z pierwszych po wyborach. Sąd Najwyższy, uznał podejrzenia i nakazał ponowne przeliczenie głosów w komisji nr 17 w Gdańsku. W sumie Sąd Najwyższy nakazał jak na razie ponowne przeliczenie głosów w 13 obwodowych komisjach wyborczych w całym kraju.
Oficjalny komunikat o rezultatach ponownego liczenia głosów z obwodu w gdańskim Krakowcu pojawi się zapewne w piątek 27 czerwca.
Ponowne przeliczenie głosów
Według doniesień Gazety Wyborczej jednak rezultat 1 czerwca w tej komisji był odwrotny do danych, które trafiły do PKW i które nadal są widoczne na jej stronie internetowej.
Rafał Trzaskowski miał uzyskać 585 głosów, a Karol Nawrocki 344. Dodatkowo, do głosów na Nawrockiego dołączono dwa głosy nieważne.
Zaznaczmy, jak ustaliła GW, przewodniczący komisji, w niedzielę 1 czerwca wieczorem odczytał na głos rezultaty głosowania, a następnie przekazał je informatykowi, który przesłał protokół do PKW. Wszyscy przedstawiciele komisji nr 17 go podpisali (choć prawdopodobnie był błędny). Co ważne, Iwona Kaczmarczyk zasiadająca w komisji z ramienia KWW Magdaleny Biejat informowała sms-ami znajomych, że w tym obwodzie wygrał Rafał Trzaskowski.
Kto był w komisji?
Dodajmy, według niektórych analiz, w tych komisjach, w których możliwe były nieprawidłowości, w mniejszości byli reprezentanci komitetów reprezentujących kandydatów obecnej koalicji rządzącej.
Dla przykładu, w komisji nr 17 w Gdańsku skład wyglądał następująco: komitet Rafała Trzaskowskiego – jedna osoba, komitet Magdaleny Biejat – jedna osoba, komitet Karola Nawrockiego - jedna osoba, komitet Sławomira Mentzena – jedna osoba, komitet Sebastiana Rossa – jedna osoba, komitet Włodzimierza Rynkowskiego – jedna osoba, komitet Wiesława Lewickiego (lidera partii Normalny Kraj) – jedna osoba, komitet Marka Jakubiaka – jedna osoba oraz jedna osoba wskazana przez komisarza wyborczego.
Przewodniczącym był Zbigniew Ciszewski, reprezentant komitetu Sławomira Mentzena (w wyborach prezydenckich w 2020 r. reprezentował komitet Andrzeja Dudy), zastępcą Teresa Dębowska z KWW Rafała Trzaskowskiego.
- Nieprawidłowości w komisjach zdarzały się w czasie poprzednich wyborów. W czasie ostatniego głosowania mogły wynikać z czysto przypadkowych pomyłek, chociaż… zamiana głosów przegranego z wygranym, to nie jest pomyłka rachunkowa. Jeżeli to nie było celowe, to nie wiem z czego to wynika… Wygląda co najmniej na niechlujstwo. Jeżeli ktoś już jest w komisji wyborczej, odpowiada za liczenie głosów i przekazanie rezultatów, to na dopuszczenie do sytuacji, gdzie wyniki są po prostu zamienione trudno znaleźć usprawiedliwienie – podkreśla dr hab. Jarosław Nocoń, politolog z Uniwersytetu Gdańskiego.
Ruch prokuratury
Dziś, w czwartek 26 czerwca Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wydała w sprawie wyborów w komisji nr 17 w Gdańsku komunikat.
- Prokuratura Okręgowa w Gdańsku prowadzi śledztwo prowadzone w sprawie niedopełnienia w dniach 1-2 czerwca 2025 r. w Gdańsku przez członków Obwodowej Komisji Wyborczej nr 17 obowiązków w trakcie wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej - czytamy.
Wg śledczych - doszło do "nadużycia przy przenoszeniu głosów oddanych podczas wyborów z ręcznego protokołu do protokołu głosowania w systemie informatycznym Państwowej Komisji Wyborczej poprzez błędne wskazanie, że Karol Nawrocki uzyskał 585 głosów, a Rafał Trzaskowski uzyskał 346 głosy, podczas gdy w rzeczywistości wyniki te nie były prawidłowe".
Sprawa dotyczy art. 231 par. 1 Kodeksu karnego w zbieżności z art. 248 pkt 4 Kodeksu karnego w związku z art. 11 § 2 Kodeksu karnego. Chodzi o działanie na szkodę interesu publicznego w postaci rzetelnego i zgodnego z zasadami demokracji przeprowadzenia wyborów.