Zamiast myszki i klawiatury będziemy korzystać z agentów AI? Taką wizję Windows 12 i 13 ma korporacyjny wicezprezes Microsoftu

Sztuczna inteligencja jest bardzo istotna dla Microsoftu. Firma walczy o udziały w rynku i wprowadza kolejne funkcje oparte o AI do Windowsa 11. W przyszłości system operacyjny Microsoftu może w jeszcze większym stopniu zależeć od działania sztucznej inteligencji, o czym powiedział jeden z wiceprezesów firmy David Weston. Zdradził, jak widzi naszą pracę i Windowsa za około 5 lat (vide Windows Central).

Do 2030 roku zostało jeszcze 5 lat i prawdopodobnie wtedy na komputerach będzie już dostępny Windows 12, a my będziemy śledzić pierwsze przecieki dotyczące Windowsa 13. Według Davida Westona w tym czasie nastąpi spora rewolucja w tym, jak używamy nasze komputery, a za wszystko będzie odpowiedzialny dalszy postęp nad rozwojem sztucznej inteligencji.

W pracy nasz kontakt z AI będzie przypominał obecne relacje z prawdziwymi ludźmi. Będzie on polegał na regularnym prowadzeniu rozmów oraz nadzorze nad tym, co robią poszczególni agenci AI. Sztuczna inteligencja będzie nawet brała udział w spotkaniach. David Weston widzi w tym szansę na odciążenie nas samych, dzięki czemu ludzie będą mogli skupić się na przykład na kreatywności.

Zupełnie inaczej będzie wyglądała także obsługa systemu operacyjnego Windows:

Będziemy mniej patrzyli, a więcej rozmawiali z naszymi komputerami. Wierzę, że przyszłe wersje Windowsa i inne systemy operacyjne Microsoftu, będą interaktywne multimodalnie. Komputer będzie widział i słyszał to, co my, gdy głosowo wydamy bardziej wyszukane polecenia. To będzie bardziej naturalna forma komunikacji. Świat myszki komputerowej i pisania na klawiaturze będzie tak obcy, jak teraz obsługa MS DOS dla Gen Z.

Wizja wydaje się odważna, ale pozostaje pytanie, czy tego chcą użytkownicy? Już teraz Windows 11 spotyka się z krytyką zbyt wielu funkcji, w tym bazujących na AI, co widać po komentarzach pod filmem z Davidem Westonem.