Zapomniany zegar słoneczny. Dawne miejsce zakochanych w ruinie

To miejsce to kawałek miejskiej historii. Może nie takiej, która powinna być rozdziałem w szkolnym podręczniku, ale na pewno takiej, o którą warto byłoby zadbać. Mowa o skarpie za Domem Nauczyciela, powyżej ulicy Legionów. Tam, w gęstwinie trawy i krzaków znajdziemy… zegar słoneczny, a w zasadzie to, co z niego zostało.
Zegar słoneczny w Gorlicach
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Halina Gajda/Polska Press
Halina Gajda
  • Zegar słoneczny w Gorlicach
  • Zegar słoneczny w Gorlicach
  • Zegar słoneczny w Gorlicach
  • Zegar słoneczny w Gorlicach
[1/4] Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Halina Gajda/Polska Press

Temat zegara wraca od czasu do czasu. Zazwyczaj wtedy, gdy komuś uda się na niego trafić. Najczęściej przez przypadek – akurat przechodził z psem, zachciało mu się ustronnego miejsca, albo po prostu spojrzenia z wysokości na tę część miasta.

Zegar skrywa się pośród wysokiej trawy, zasłaniają go krzaki i drzewa. Nie trzeba się specjalnie trudzić, by odgadnąć, że jest miejscem spotkań ludzi spragnionych wrażeń. Przynajmniej tak wynika z pozostałości-śmieci, na które można tam trafić: puszek po złocistym napoju, opakowań po papierosach, butelkach. Nam udało się nawet trafić na literatkę z zawartością. Niestety nie wiemy, jaką, aczkolwiek całość robi duże wrażenie.

Wedle relacji Tomasza Pruchnickiego, gorliczanina, miłośnika lokalnej historii, to drugi taki zegar w tym miejscu, bo pierwszy stał nieco poniżej. Bliżej ulicy Legionów.
- I też był ustronnym miejscem spotkań – mówi z uśmiechem. - Romantycznych oczywiście. Bo randkowicze mieli piękny widok na Zawodzie, ale nikt nie widział ich z poziomu ulicy – dodaje.

Choć dotarcie do konstrukcji nie wymaga żadnego wysiłku, to trzeba pamiętać, że stoi ona na prywatnym terenie. I dopóty właściciel nie uzna, że warto byłoby miejsce zachować od zniszczenia, choćby ze względów sentymentalnych, dopóty miasto nic zrobić nie może.

Wybrane dla Ciebie

Warszawa. Kot utknął na siódmym piętrze budynku. Na pomoc ruszyli strażacy
Warszawa. Kot utknął na siódmym piętrze budynku. Na pomoc ruszyli strażacy
Wypadek na DK 50. Kierujący ciężarówką wpadł do rowu
Wypadek na DK 50. Kierujący ciężarówką wpadł do rowu
Czaszki z kryształu znajdowane na różnych kontynentach. Ślad zaginionej wiedzy?
Czaszki z kryształu znajdowane na różnych kontynentach. Ślad zaginionej wiedzy?
17 nielegalnych migrantów przepłynęło przez Bug do Polski. Na miejscu czekali kurierzy z Ukrainy
17 nielegalnych migrantów przepłynęło przez Bug do Polski. Na miejscu czekali kurierzy z Ukrainy
Mazowieckie. Tragedia na rzece Bug. Utonął 70-letni mężczyzna
Mazowieckie. Tragedia na rzece Bug. Utonął 70-letni mężczyzna
Opady deszczu w powiecie chrzanowskim. Strażacy wyruszyli do pierwszych interwencji
Opady deszczu w powiecie chrzanowskim. Strażacy wyruszyli do pierwszych interwencji
Nic dwa razy się nie zdarza – rozmowa z Krzysztofem Lasoniem, skrzypkiem zespołu VOŁOSI
Nic dwa razy się nie zdarza – rozmowa z Krzysztofem Lasoniem, skrzypkiem zespołu VOŁOSI
Kino, kolaż, nauka: kolejne wydarzenia w młynach Rothera w Bydgoszczy
Kino, kolaż, nauka: kolejne wydarzenia w młynach Rothera w Bydgoszczy
Konserwacja sufitu w kościele Świętej Trójcy w Kaszewicach. Ruszył kolejny etap prac
Konserwacja sufitu w kościele Świętej Trójcy w Kaszewicach. Ruszył kolejny etap prac
Aleksandrowskie Centrum Kultury: czas wolny w PRL-u motywem przewodnim wspólnej akcji
Aleksandrowskie Centrum Kultury: czas wolny w PRL-u motywem przewodnim wspólnej akcji
Pogotowie przeciwpowodziowe w pow. bielskim. „Przewidywania synoptyków są jasne"
Pogotowie przeciwpowodziowe w pow. bielskim. „Przewidywania synoptyków są jasne"
Ulewne deszcze i podtopienia w Krasocinie. W akcji strażacy
Ulewne deszcze i podtopienia w Krasocinie. W akcji strażacy