Zastawili pułapkę na złodzieja rowerów. Złapali go na gorącym uczynku
Kradł rowery w całym województwie łódzkim, aż wpadł w policyjną zasadzkę. 64-letni mieszkaniec Łodzi został zatrzymany przez funkcjonariuszy ze Zduńskiej Woli, którzy od dłuższego czasu prowadzili intensywne działania w tej sprawie.
Policjanci zaczęli łączyć zgłoszenia dotyczące kradzieży rowerów z różnych miejscowości regionu. Analiza zapisu z monitoringu, zebranie informacji operacyjnych i rozpoznanie schematu działania sprawcy pozwoliły na przygotowanie skutecznej zasadzki.
Mundurowi rozstawili się w miejscu, gdzie podejrzany miał pojawić się po raz kolejny. Gdy tylko przystąpił do działania, został natychmiast zatrzymany na gorącym uczynku.
– "Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie kilku zarzutów kradzieży" – informuje młodszy aspirant Katarzyna Biniaszczyk z policji w Zduńskiej Woli.
Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci zabezpieczyli rowery, części jednośladów oraz akcesoria, które mogą pochodzić z przestępstw. Znaleziono także narzędzia służące do przecinania zabezpieczeń.
64-latek przyznał się do winy. Jak ustalili śledczy, jego łupem padały głównie dobrze wyposażone rowery miejskie i górskie. Działał m.in. w Zduńskiej Woli, Sieradzu, Łasku i Pabianicach.
Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci sprawdzają, czy mężczyzna nie ma na sumieniu także innych kradzieży. Śledztwo trwa.