Zielona Góra: Mieszkańcy myślą o swoich gościach. Zaproponowali neon
Podróżni wysiadający na stacji Zielona Góra Główna przeczytaliby od razu podświetlany napis: Zielona Góra wita! Wielu naszych czytelników widziałoby podobny napis na skarpie. Ułożony z kwiatów. Zgłaszają takie propozycje na naszym Forum.
Mylą Centrum Przesiadkowe z dworcem
Widać chcielibyśmy, by nasi gości od pierwszych chwil w mieście czuli się dobrze. Podobnie wiele razy zielonogórzanie czy to w budżecie obywatelskim czy podczas różnych konsultacji społecznych udowadniają, że myślą o tych, którzy nad odwiedzają. Stąd propozycje dużych map miasta (mówią od tym od połączenia miasta z gminą, czyli już od 10 lat), dobrego oznaczenia różnych miejsc. Bo nie wszyscy nasi goście potrafią się swobodnie poruszać po mieście. Mylą np. Centrum Przesiadkowe z dworcem PKP, szukają peronów, bo od peronu 1a do peronu 3 jest kilometr.
Gmina, wsie, czyli 10 lat po połączeniu
Czasem mają problem, bo ciągle w mowie i nie tylko funkcjonują wsie Ochla, Drzonków, Przylep czy Zatonie, więc to też powoduje pewne zamieszanie. Ciągle w różnych miejscach na tablicach np. na Czarkowie w Łężycy można przeczytać: Gmina Zielona Góra. A gminy nie ma już od 10 lat. Mieszkańcy nie mają problemu z tym, ale dla gości pewne rzeczy nie są już tak oczywiste. Nie ma się więc co dziwić, że chcielibyśmy zmienić tę sytuację, wykorzystują różne fundusze na zgłaszana inwestycje. Wiadomo, nie są może czymś wielkim i najważniejszym, ale jak podkreślają zielonogórzanie, 10 lat to sporo, by i o takich rzeczach pomyśleć i je zrealizować. By wszystkim było po prostu łatwiej, wygodniej. No i co to dużo mówić, warto być życzliwym dla innych.