Zielona Góra: Policja rozbiła ukrytą plantację marihuany — 41-latek zatrzymany
Funkcjonariusze podejrzewali, że w obiekcie może być prowadzona nielegalna uprawa; już na zewnątrz wyczuli charakterystyczny zapach marihuany. Gdy na miejscu pojawił się właściciel, policjanci nawiązali rozmowę i weszli do wnętrza garażu.
W środku usłyszeli pracujące wentylatory, a po demontażu fragmentu podłogi odkryli prowadzącą w dół drabinę. W ukrytym pomieszczeniu znajdowało się 29 sadzonek konopi o wysokości od około 70 cm do metra, a także wiadro i słoik z suszem roślinnym, pakiety woreczków strunowych oraz środki do nawożenia roślin.
Goście na ślubie "Kurzopków" MIELI ZAKAZ używania telefonów?! "Mieliśmy informację, żeby być OFFLINE i fotografować jak najmniej"
Na miejsce wezwana została grupa dochodzeniowo‑śledcza, która przeprowadziła oględziny i zabezpieczyła znalezione przedmioty; badania potwierdziły, że zabezpieczony susz to marihuana.
41‑letni mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty dotyczące posiadania oraz uprawy środków odurzających. Jego dalsze losy rozstrzygnie sąd. Policja wskazała, że dzięki czujności, doświadczeniu i współpracy funkcjonariuszy udało się udaremnić kolejną nielegalną uprawę narkotyków.