Zjechała z ronda pod prąd. Tłumaczyła, że dopiero się przeprowadziła
Niebezpieczny manewr 40-latki mógł się skończyć tragedią. Zjeżdżając z ronda wybrała zły zjazd i ruszyła pod prąd.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | DAREK11
ASz
Wczoraj (9 czerwca) patrolujący ulice miasta policjanci z łukowskiej drogówki zauważyli poruszający się po rondzie samochód marki Renault Clio. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby ten pojazd zjeżdżając ze skrzyżowania o ruchu okrężnym nie wjechał w drogę przeznaczoną dla pojazdów wjeżdżających na to rondo.
– Jadący nieopodal mundurowi włączyli natychmiast sygnały pojazdu uprzywilejowanego i ruszyli za osobówką. Okazało się, że kierująca samochodem marki Renault Clio 40-latka jadąc „pod prąd” chciała wjechać w drogę ulicy Żelechowskiej – przekazał asp. szt. Marcin Józwik z KPP w Łukowie. – Kobieta tłumaczyła mundurowym, że niedawno przeprowadziła się do naszego powiatu i nie zna jeszcze wszystkich dróg i ulic w Łukowie.
Policjantom tłumaczyła, że przejechała zjazd na rondzie i odruchowo pojechała najbliższą drogą w kierunku skrzyżowania z ulicą prowadzącą w kierunku Krzywdy.
Policjanci umożliwili 40-latce bezpieczne opuszczenie drogi i skrzyżowania, pomogli jej wjechać na właściwą ulicę.
– Na szczęście manewr, który wykonała kierująca Clio nie spowodował żadnego poważnego zdarzenia drogowego. Za popełnione wykroczenie kobieta została ukarana mandatem karnym w kwocie 500 złotych, a jej konto "zasiliło" 8 punktów karnych – dodaje policjant.
Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu. Policja opublikowała je ku przestrodze.