Złodzieje ukradli z hotelu procesory Ryzen 7 9800X3D i karty graficzne RTX 5070, popełnili jednak jeden błąd
Gracze prawdopodobnie szukali łatwej metody zarobku. Dlatego ze swojego pokoju hotelowego ukradli drogie procesory i karty graficzne.
W Chinach coraz większą popularnością cieszą się e-sportowe hotele. Według Bloomberga, jest już ich ponad 21000 i w takich miejscach gracze odpoczywają od wszystkiego, spędzając cały dzień na graniu na PC z najwyższej półki. Dla niektórych to jednak teoretycznie łatwa okazja do kradzieży, a przynajmniej tak pomyśleli wynajmujący jeden z pokoi (vide Mein MMO).
Gracze ukradli procesory i karty graficzne z pokoju hotelowego
Nie każdego stać na zbudowanie nowego komputera od zera lub wymianę podzespołów w obecnym PC. Na Dalekim Wschodzie wciąż popularne są kafejki internetowe, a teraz i e-sportowe hotele. Okazuje się, że znajdujące się w pokojach komputery nie są w jakikolwiek sposób zabezpieczone. Z tego postanowili skorzystać złodzieje.
Na subreddicie r/pcmasterrace opublikowano nagranie właściciela jednego z takich przybytków. Wpis umieścił użytkownik Zestyclose-Salad-290, który dodatkowo przetłumaczył słowa właściciela hotelu. Dzięki temu wiemy, co dokładnie się stało:
O mój Boże. Ludzie, którzy kilka dni temu wynajęła pokój, właśnie zniknęli. Napisałem do nich na WeChat z pytaniem, czy coś zostało popsute, a ci od razu mnie zablokowali. Od razu pomyślałem, że musiało stać się coś złego, więc pobiegłem do pokoju, a tam wszystko zniknęło. Ukradli Ryzena 7 9800X3D, RTX-a 5070 i zabrali nawet Logitechy GPW Q. Nie zabrali za to kości RAM, może nie wiedzieli, jak je wyjąć? Ewidentnie specjalnie po to kupili na miejscu śrubokręt.
Kradzieże w hotelach są problemem dla branży, ale w tym wypadku mamy do czynienia z problemem zupełnie innej skali. Zamiast stereotypowego ręcznika, ofiarą padły podzespoły komputerowe. Złodzieje prawdopodobnie z takim założeniem zaplanowali swoją wizytę: żeby zdobyć części do PC.
Teraz prawdopodobnie spróbują je odsprzedać, chyba że wcześniej dopadnie ich policja, ponieważ właściciel hotelu zgłosił zdarzenie. Internauci określili tę akcję jako „szaleństwo”, bo WeChat jest powiązany z dowodem osobistym, więc znalezienie winnych nie powinno być trudnym zadaniem.