Zmiany w rekrutacji do szkół ponadpodstawowych. Nowy trend
- Pierwsza tura tegorocznej rekrutacji do szkół ponadpodstawowych pokazała zwrot w kierunku szkół technicznych, co może zwiastować nowy trend w wyborach uczniów.
- Jak pokazują dane z systemu VULCAN licea nadal pozostają faworytem - wybrało je 47 proc. kandydatów, choć zaliczyły spadek o 3 p.p. Z kolei szkoły techniczne zyskują na popularności - w tym roku wybrało je aż 41 proc. uczniów i jest to wzrost o 4 p.p.
- Zdaniem ekspertów wyniki te mogą wskazywać na to, że młodzi Polacy - przy wsparciu rodziców - coraz częściej szukają praktycznego przygotowania do zawodu już na etapie szkoły średniej.
Według Barometru zawodów 2025, wśród sześciu profesji trwale deficytowych od 2016 r. znajdują się m.in. spawacze, dekarze i blacharze budowlani oraz samodzielni księgowi, nie odnotowano natomiast ani jednego zawodu trwale nadwyżkowego. W tegorocznej edycji liczba profesji deficytowych wyniosła 23, z czego tylko w przypadku 9 z nich niezbędne jest ukończenie studiów wyższych - w pozostałych kluczowe znaczenie mają kwalifikacje techniczne i praktyczne umiejętności. Jak się okazuje, tym tropem podąża coraz więcej młodych Polaków, wybierając swoją ścieżkę edukacyjną. Pokazują to najnowsze dane z systemów elektronicznej rekrutacji dostarczanych przez VULCAN. W tym roku do rekrutacji do szkół ponadpodstawowych przystąpiło ok. 360 tys. uczniów.
Zwrot w stronę kształcenia technicznego
Według analiz z systemu VULCAN, rok temu szkoły techniczne wybrało 37 proc. kandydatów do szkół ponadpodstawowych, a w tym było to już 41 proc. Z kolei licea ogólnokształcące, dotąd pewny lider, straciły część swojej przewagi - ich udział spadł z 50 proc. do 47 proc. Szkoły branżowe cieszą się podobną popularnością - w tym roku zdecydowało się na nie blisko 13 proc. uczniów. Zdaniem ekspertów, wybory ósmoklasistów pokazują, że młodzi coraz lepiej rozumieją realia rynku pracy. Dostrzegają, że droga do stabilnego i dobrze płatnego zatrudnienia nie musi prowadzić przez mury uczelni wyższej, ponieważ często wyższy popyt jest dziś na specjalistów z wykształceniem technicznym i zawodowym.
- Patrząc na wybory uczniów w tym i ubiegłym roku, widzimy z jednej strony utrzymujące się zainteresowanie liceami, co pokazuje, że wielu młodych myśli o studiach, a z drugiej - rosnącą popularność techników i szkół branżowych. To wyraźny sygnał, że nauka zawodu i szybkie wejście na rynek pracy zyskują w Polsce na znaczeniu. Niestety, szkoły nie zawsze nadążają za tym trendem, dlatego tak ważne jest dostosowanie oferty edukacyjnej i inwestowanie w dobre podręczniki oraz materiały szkoleniowe, które pomogą kształcić praktyczne umiejętności potrzebne w zawodzie - podkreśla Dorota Kędzierska, ekspertka ds. rekrutacji, VULCAN.
Szkoły kształcące zawodowo są szczególnie popularne na Śląsku, co może być związane z regionalnym zapotrzebowaniem na wykwalifikowanych pracowników. Tutaj technika i szkoły branżowe wybrało aż blisko 60 proc. uczniów. Z kolei licea cieszyły się największym zainteresowaniem w województwie mazowieckim - ponad 50 proc. wyborów kandydatów oraz w największych miastach wojewódzkich - średnio 60 proc. wyborów. Popularność liceów ogólnokształcących może świadczyć o wciąż silnym zainteresowaniu dalszą edukacją akademicką wśród młodych Polaków.
Rekordziści złożyli podania do ponad 100 szkół
Wyniki analizy firmy VULCAN pokazują, że podobnie, jak w ubiegłym roku - 17 proc. kandydatów do szkół ponadpodstawowych wybrało tylko jedną szkołę, a 19 proc. uczniów dwie szkoły w procesie rekrutacji. Na złożenie podania do trzech placówek zdecydowało się jednak aż 42 proc. ósmoklasistów, co oznacza wzrost o 4 p.p. r/r. Pozostali wybierali więcej niż trzy szkoły w samorządach, gdzie jest większy limit lub go nie ma go wcale. W pojedynczych przypadkach kandydaci wskazywali dziesiątki, a nawet ponad setkę szkół.
- To złożony, kilkuetapowy proces, dotyczący setek tysięcy młodych ludzi. Najwięcej placówek wskazywano w dużych aglomeracjach, gdzie konkurencja jest największa, a uczniowie chcą zwiększyć swoje szanse dostania się do wybranej szkoły - zaznacza Dorota Kędzierska.