Zniknął defibrylator ze ściany JCM Muflon w Jeleniej Górze. Nie wiadomo, czy ktoś je ukradł
Defibrylator AED zniknął ze ściany Centrum Kultury w Sobieszowie. Pracownicy brak sprzętu odkryli w poniedziałek (9 czerwca) rano. Przez pół dnia czekali, aż ktoś zgłosi się z informacją o pobraniu AED, by udzielić pomocy potrzebującemu. Wystosowali także apel na swoim FB.
Jeśli ktokolwiek zna okoliczności zniknięcia sprzętu, bardzo prosimy o kontakt z nami (tel. 75 755 37 70). Liczymy na to, że faktycznie posłużył on do udzielania pierwszej pomocy i ktoś pod wpływem emocji zapomniał nam go zwrócić - apelują pracownicy JCK Muflon.
To już druga taka sytuacja w ciągu ostatnich tygodni. Poprzednio okazało się, że defibrylator został użyty przez ratownika medycznego do udzielenia pomocy. Jak jest tym razem?
Straż miejska przegląda monitoring. JCK Muflon powiadomił też o sprawie pogotowie ratunkowe. Na razie nie ma żadnych informacji.
Gdyby okazało się, że defibrylator został skradziony, sprawcy grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Do podobnego zdarzenia doszło kilka tygodni temu w Złotoryi. Tam sprawca został złapany.
Defibrylator to sprzęt medyczny, który stwarza możliwość przywrócenia akcji serca w przypadku jej nagłego zatrzymania. Najczęściej wykorzystywany jest przez ratowników medycznych lub lekarzy medycyny ratunkowej. Coraz częściej w przestrzeni publicznej pojawiają się także automatyczne urządzenia, które mogą być wykorzystane również przez niewyszkolone osoby.