Gajówka: Nastolatkowie obrzucili kamieniami pociąg. Staną przed sądem
Koleje Dolnośląskie liczą straty po bezmyślnej akcji trójki nastolatków z powiatu lwóweckiego. Dwóch chłopaków wraz ze swoją koleżanką rzucać kamieniami w jadący skład w pobliżu miejscowości Gajówka. Teraz ich zachowaniu przyjrzy się sąd rodzinny.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (31 sierpnia) na terenie powiatu lwóweckiego. Olga Łukaszewicz, oficer prasowy z lokalnej jednostki policji potwierdza w rozmowie z dziennikarzami portalu gazetawroclawska.pl, że brały w nim udział trzy osoby. Była to dziewczyna i dwóch chłopaków w wieku 12-13 lat. Stanęli na przejeździe kolejowym i rzucali kamieniami w pociąg.
- Na miejscu jako pierwsi byli pracownicy Służby Ochrony Kolei. Policja zatrzymała sprawców. Najprawdopodobniej była to głupia zabawa, jednak nastolatkowie będą musieli ponieść jej konsekwencje. Sprawa zostanie rozpatrzona przez Sąd Rodzinny - informuje mł.asp. Olga Łukaszewicz, oficer prasowy KPP w Lwówku Śląskim.
Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich podaje, że szyba została wymieniona jeszcze tego samego dnia, aby nie narażać spółki na straty. Koszt takiej naprawy to nawet 20 tysięcy zł.
Okazuje się, że wczoraj (tj. 1 września) został uszkodzony kolejny skład, a dokładniej jedna z szyb bocznych. Koleje Dolnośląskie nie znają sprawcy. Bartłomiej Rodak przypomina, że kilka miesięcy temu miała miejsce seria podobnych incydentów, po której prezes KD spotkał się z komendantem KWP we Wrocławiu.
Niestety, takie sytuacje zdarzają się dość często - mówi Bartłomiej Nowak. - Przestrzegamy wszystkich, którzy wpadliby na równie nieodpowiedzialny pomysł, żeby bardzo dobrze przemyśleli swoje zamiary. Każde z takich zdarzeń może nieść za sobą bardzo groźne, jeśli nawet nie tragiczne konsekwencje i koszty dla sprawcy - dodaje rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.