Żory: Zakleszczył się busem pod mostem. Zignorował znaki
Wjechał pod zbyt niski wiadukt i zakleszczył pojazd
Do zdarzenia doszło w rejonie skrzyżowania ulicy Zamkowej z Drogą Krajową nr 81. Policjanci ruchu drogowego interweniowali po zgłoszeniu, że kierowca dostawczego mercedesa zaklinował pojazd pod kolejowym mostem. Na miejscu potwierdzono, że auto rzeczywiście utknęło pod wiaduktem.
- Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, jednak sytuacja mogła zakończyć się groźnie - przekazali mundurowi.
Cztery mandaty i kolejne postępowanie
Podczas kontroli policjanci ustalili, że kierowca był trzeźwy, ale pojazd miał szereg uchybień, brak wymaganego wyposażenia, niezabezpieczony ładunek i brak aktualnych badań technicznych. Co więcej, mężczyzna zignorował znak B-16, zakazujący wjazdu pojazdom o określonej wysokości.
Za te wykroczenia 26-latek został ukarany czterema mandatami karnymi.
- To klasyczny przykład lekceważenia przepisów, które mogło doprowadzić do tragedii - podkreślają funkcjonariusze.
O 50 tysięcy kilometrów mniej na liczniku
Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. W trakcie kontroli policjanci zauważyli niezgodność w przebiegu pojazdu, wskazania drogomierza różniły się o około 50 tysięcy kilometrów od ostatniego odczytu. Śledczy sprawdzają teraz, czy doszło do manipulacji licznikiem.
Policja apeluje o rozsądek
Służby przypominają, że jesienią i zimą stan techniczny pojazdu ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa.
- Apelujemy do kierowców o rozwagę i przestrzeganie znaków. Chwila nieuwagi może skończyć się mandatem albo dużo gorzej - dodają policjanci.