Wrzeszczał do telefonu i był pobudzony. Miał 300 gram narkotyku
Głośne krzyki i nerwowe zachowanie doprowadziły do policyjnego odkrycia w jednym z mieszkań przy ulicy Szpitalnej w Bydgoszczy. W środę, 26 marca, funkcjonariusze z Wyżyn interweniowali po zgłoszeniu zaniepokojonych sąsiadów.
Drzwi otworzył im wyraźnie pobudzony 29-latek, którego zachowanie mogło świadczyć o zażyciu substancji psychoaktywnych. Tłumaczył, że krzyki były wynikiem telefonicznej kłótni. Uwagę mundurowych przykuła jednak jubilerska waga leżąca na stole – to wystarczyło, by zaczęli podejrzewać, że w mieszkaniu może dziać się coś więcej.
- Mundurowi postanowili sprawdzić, czy w mieszkaniu znajdują się środki zabronione. Już po chwili, w jednej z szuflad komody, zabezpieczyli woreczek strunowy z zawartością 40 gramów zbrylonej substancji - relacjonuje asp. Krzysztof Bratz z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
To dało funkcjonariuszom podstawy do przeprowadzenia dalszych czynności z 29-latkiem. Przeszukali jego garaż, w którym zabezpieczyli ponad 240 gramów tego samego kryształu. Wstępne testy wykazały, że jest to substancja psychotropowa 3-CMC. Mężczyzna został zatrzymany.
29-latek usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Decyzją prokuratora został poddany pod policyjny dozór. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.