Zima zaskoczy nie tylko kierowców aut. Traktory pod lupą policji
W tym artykule:
Na horyzoncie już zima, trzeba sprawdzać stan pojazdu
Prognozy pogody wskazują, że jeszcze w tym tygodniu zima zawita do Polski. Na słupkach termometrów w godzinach nocnych widać już ujemne temperatury, lada dzień w części regionów spadnie pierwszy dzień. Atak zimy co roku zaskakuje kierowców, trzeba więc pamiętać o obowiązkach związanych z pojazdami w tym okresie.
Ciężka zima na Podkarpaciu. Kierowcy nie mają łatwo
Każdy kierowca, czy to pojazdu ciężarowego, osobowego czy rolniczego, zanim wyjedzie na drogę, musi odśnieżyć pojazd. Nie wystarczy zeskrobanie lodu z przedniej szyby. Policjanci przypominają, że zalegający na masce i dachu śnieg też stwarza zagrożenie. Nie ma się więc co spieszyć, warto dokładnie zdjąć warstwy, dla bezpieczeństwa swojego i innych uczestników ruchu.
Gdy przed nami porusza się niedokładnie odśnieżony pojazd, tworzy się kurtyna śnieżna. Spadający śnieg ogranicza widoczność. Komenda Miejska Policji w Płocku na swojej stronie wskazuje, że takie zachowanie jest wykroczeniem, za co grozi mandat karny.
Nieodśnieżenie, a tak można interpretować śnieg na dachu i innych częściach pojazdu, może grozić mandatem do 3000 zł.
Nie wystarczy odśnieżenie szyb. Za niespełnienie tych przepisów grozi mandat
Każdy opadający z pojazdu kawałek śniegu lub lodu już jest zagrożeniem dla innych kierowców. Ustawa Prawo o ruchu drogowym jasno wskazuje, że samochód, a nawet ciągnik, który zamierza poruszać się drogą publiczną, musi być tak utrzymany, aby nie narażać osób w nim jadących i tych w innych pojazdach.
Pole widzenia jest wymagane, dodatkowo kierowca musi mieć łatwość posługiwania się mechanizmami hamowania, kierowania i sygnalizacji. Tu zakres obowiązków się rozszerza, oczyszczenie pojazdu obejmuje lusterka, tablice rejestracyjne i klosze przednich/tylnych świateł.
Za brak odśnieżonych świateł można dostać mandat 300 zł, jeśli zostanie to zinterpretowane jako celowe zakrywanie urządzeń sygnalizacyjnych. Sama nieczytelność tablic rejestracyjnych może kosztować 100 zł, większe kary są za celowe zasłanianie, które uniemożliwia odczyt, tu mandat sięga 500 zł. Tu też pozostaje kwestia interpretacji.