Miliony z Elektrowni Bełchatów. Wiadomo do której gminy trafią
Na tę wiadomość mieszkańcy i samorządowcy obu gmin czekają od kilku miesięcy. Dziś już wiadomo, czy dojdzie do ponownej zmiany granic gmin Kleszczów i Bełchatów, a tym samym, do kogo będą spływać ogromne podatki z Elektrowni Bełchatów.
Zmiana granic gmin Kleszczów i Bełchatów
Nie będzie powtórnej zmiany granic pomiędzy gminami Kleszczów i Bełchatów. Obręb Wola Grzymalina, a więc teren o który spór toczą gminy Bełchatów i Kleszczów, pozostaje w gminie Bełchatów. Samorząd poinformował właśnie, iż Rządowe Centrum Legislacji opublikowało w Dzienniku Ustaw rozporządzenie w sprawie m.in. ustalenia granic niektórych gmin i miast.
- Nie uwzględniono w nim wniosku, złożonego w marcu tego roku przez gminę Kleszczów w sprawie zmiany granic, a w uzasadnieniu do rozporządzenia czytamy, iż wniosek Kleszczowa został zaopiniowany do negatywnego rozpatrzenia - przekazują urzędnicy z gminy Bełchatów.
Ogromne miliony z Elektrowni Bełchatów
Przypomnijmy iż w sporze chodziło o tereny, ale tak naprawdę gra toczyła się o pieniądze, które z nich płyną. To właśnie tam posadowiona jest m.in. Elektrownia Bełchatów, która płaci ogromne podatki do samorządu na terenie którego się znajduje. Rocznie to około 70 mln zł.
Obręb Wola Grzymalina należał jeszcze do niedawna do gminy Kleszczów. Już kilka lat temu samorządowcy z sąsiedniej gminy Bełchatów rozpoczęli jednak starania o włączenie tych terenów do gminy Bełchatów. Pierwsze podejście zakończyło się niepowodzeniem, ostatecznie jednak pod koniec 2021 roku rząd zdecydował o zmianie granic. Obręb Wola Grzymalina został wówczas przyłączony do gminy Bełchatów.
Od tego momentu Kleszczów prowadził batalię o odzyskanie utraconych terenów i potężnych wpływów. W marcu tego roku samorządowcy najbogatszej gminy w Polsce złożyli wniosek o zmianę granic.
W obu gminach odbyły się konsultacje społeczne, oba samorządy starały się przez kilka miesięcy przekonać do swoich racji. Ostatecznie jednak sporne grunty i kilkadziesiąt mln zł pozostanie w gminie Bełchatów.
Konrad Koc, wójt gminy Bełchatów podkreśla, gmina nadal wydatnie będzie pomagała innym samorządom.
- Dotrzymamy tego zobowiązania i zadbamy o to, by na utrzymaniu granic w obecnym kształcie korzystały wszystkie samorządy powiatu bełchatowskiego, którym pomagamy od 2022 roku - zaznacza Konrad Koc.
Pomoc udzielana jest głównie w ramach tzw. Funduszu Solidarnościowego w ramach którego rozdzielane są pieniądze dla gmin z powiatu bełchatowskiego. W tym roku to około 16 mln zł.
Gmina Kleszczów nie składa broni
Dariusz Michałek, wójt gminy Kleszczów zapowiada jednak, że broni nie składa.
- Podpisane dziś przez premiera Donalda Tuska rozporządzenie Rady Ministrów w żaden sposób nie kończy starań o odwrócenie haniebnego rozbioru, dokonanego przed laty z inicjatywy byłego wojewody Tobiasza Bocheńskiego - poinformował wójt. - Zgodnie z wolą mieszkańców samorząd gminy Kleszczów wykorzysta wszystkie przewidziane prawem środki, by Wola Grzymalina z Elektrownią "Bełchatów" wróciła do nas jak najszybciej.
Jak dodaje, przedstawiciele gminy mieli nadzieję na korzystne dla gminy rozstrzygnięcie już teraz, w lipcu.
- W naszym wniosku nie było bowiem kontrowersyjnych pomysłów, a jedynie merytoryczne argumenty oraz prośba o uszanowanie prawa i zwrot zagrabionej ziemi - mówią. - Być może te argumenty muszą paść ponownie, tym razem w sposób jeszcze bardziej zdecydowany? I tak się stanie.