Rynek deweloperski już reaguje na obniżkę stóp procentowych
Mieszkania się sprzedają - choć nie wszędzie w tym samym tempie
Wyniki sprzedaży w I półroczu 2025 roku były zróżnicowane - od rekordowych wzrostów, przez stabilizację, po spadki wynikające z ograniczonej podaży lub wyczekiwania klientów.
Tomasz Kaleta z Develii poinformował, że firma sprzedała 1699 mieszkań wobec 1949 rok wcześniej, ale przekazała klientom aż 1193 lokale - o 13 proc. więcej niż przed rokiem. "Po pierwszym półroczu podtrzymujemy nasz cel sprzedażowy na poziomie 3100-3300 mieszkań" - zadeklarował.
Z kolei Janusz Miller z Home Invest wskazał na dynamiczny rozwój firmy: "W porównaniu do analogicznego okresu z 2024 roku oznacza to wzrost o około 64 proc. Szczególnie wyróżnia się drugi kwartał, który był jednym z najlepszych w naszej historii".
Robyg również osiągnął solidne wyniki. Jak podała Joanna Chojecka, w H1 2025 Grupa TAG podpisała ponad 1080 umów, z czego Robyg odpowiadał za około 960. "Pierwsze półrocze 2025 roku pokazuje optymistyczne trendy. Wzrosła zdolność kredytowa klientów, co miało kluczowe znaczenie dla decyzji zakupowych" - podkreśliła.
Koszty kredytów hamują inwestorów
Jednym z głównych ograniczeń dla rynku mieszkaniowego pozostawała wciąż wysoka cena kredytu. Jak zauważył Zbigniew Juroszek, prezes Atal, "wynik za H1 jest poniżej naszego potencjału. Brak nowego programu wsparcia w połączeniu z kolejnymi obniżkami stóp procentowych będą powoli przekładać się na wzrost kontraktacji".
Zuzanna Należyta z Eco Classic zwróciła uwagę na odpływ klientów inwestycyjnych: "Gros klientów inwestujących w nieruchomości przeniosła się na rynek hiszpański, portugalski, a nawet bułgarski". W jej ocenie zahamowanie wzrostu cen i sytuacja geopolityczna ograniczyły opłacalność inwestowania w Polsce.
W Lokum Deweloper sprzedaż w I półroczu wyniosła 65 mieszkań wobec 115 rok wcześniej. "Największy wpływ miały bardzo drogie kredyty i brak wystarczającej zdolności kredytowej" - przyznał Michał Witkowski. Dodał jednak, że widoczna jest już poprawa nastrojów: "Dalszy spadek stóp procentowych połączony z ustabilizowaniem polityki banków może przynieść wyraźniejsze ożywienie".
Ożywienie przychodzi z opóźnieniem
W wielu firmach druga połowa roku zapowiada się bardziej optymistycznie. Jak przyznał Andrzej Gutowski z Ronson Development, pierwsze półrocze było słabsze, ale już w drugim kwartale pojawił się impuls do zwiększenia aktywności: "W odpowiedzi na sygnały poprawy koniunktury zdecydowaliśmy się uruchomić nowe projekty mieszkaniowe we Wrocławiu, Poznaniu oraz Szczecinie".
Podobnie ocenił sytuację Mirosław Bednarek z Matexi Polska, który zwrócił uwagę na wyraźny wzrost zainteresowania po pierwszej obniżce stóp: "Cieszy nas pozytywna reakcja klientów na nowe projekty. Sprzedaż w II kwartale wzrosła o 40 proc. względem pierwszego i ubiegłego roku".
Również w BPI Real Estate zauważono wzrost dynamiki przy projektach oddanych do użytku. Jak tłumaczy Mariusz Gajżewski: "Sprzedaż gotowego budynku charakteryzuje się większą dynamiką niż ta na etapie przysłowiowej 'dziury w ziemi'".
Nowe inwestycje ruszają, ale rynek pozostaje wymagający
Nie wszyscy deweloperzy mogli jednak wykazać się spektakularną liczbą umów - niektóre firmy dopiero uruchamiały sprzedaż. Tomasz Czuchra z Grupy Waryński wskazał, że spółka rozpoczęła sprzedaż w II kwartale, więc dane są nieporównywalne, ale zainteresowanie inwestycją w Katowicach stopniowo rośnie.
Renata Mc Cabe-Kudla z Grupo Lar Polska zwróciła uwagę na przejściowy charakter półrocza - firma zakończyła sprzedaż dwóch projektów i czeka na wprowadzenie kolejnych.
Z kolei Damian Tomasik z Alter Investment odnotował wzrost zainteresowania gruntami inwestycyjnymi, szczególnie w segmencie PRS i zabudowy jednorodzinnej: "Kluczowym czynnikiem była większa dostępność finansowania oraz powrót optymizmu wśród inwestorów".