Sztuczna inteligencja zmienia handel. To koniec porzuconych koszyków
Porzucanie koszyków to codzienność e-sklepów. Dlaczego tak się dzieje?
Choć technologia rozwija się w błyskawicznym tempie, porzucanie koszyków wciąż pozostaje jednym z największych wyzwań dla e-commerce. Według danych Dynamic Yield, średni globalny wskaźnik porzucanych koszyków wynosi aż 75,28 proc. W niektórych kategoriach, jak „uroda i pielęgnacja osobista” czy biżuteria, sięga nawet ponad 80 proc. Najlepiej radzi sobie branża zoologiczna – z porzuceniami na poziomie 51,5 proc.
Porzucanie koszyków jest jedną z największych bolączek handlu internetowego. Wiele sklepów nieświadomie zniechęca swoich potencjalnych klientów nim zdążą oni sfinalizować transakcje. Najczęściej winne są zbyt wysokie koszty dostawy, zbyt długi lub skomplikowany proces zakupowy lub niedostosowanie strony do urządzeń mobilnych – mówi Wojciech Dembiński z Get Noticed Agency.
Internauci często dodają produkty do koszyka z zamiarem powrotu – który nigdy nie następuje. Szukają lepszej oferty albo po prostu rezygnują, nie mając wystarczającej motywacji do finalizacji zakupu.
AI upraszcza zakupy i wspiera klienta w czasie rzeczywistym
Psychologia również ma tu znaczenie – negatywne emocje, takie jak frustracja czy zniechęcenie, mogą skutecznie zablokować decyzję zakupową. Dlatego e-sklepy od lat inwestują w narzędzia wspierające konwersję: e-maile przypominające, kampanie retargetingowe, uproszczone formularze i płatności jednym kliknięciem.
Jedną z najskuteczniejszych metod reakcji na porzucenie koszyka jest nadal remarketing – prowadzony zarówno w zakresie działań reklamowych, jak i e-mail marketingu. Wiadomość wysłana do trzech godzin po porzuceniu może uratować 20–30 proc. transakcji [...] Coraz popularniejsze stają się także live chaty i chatboty, które interweniują w czasie rzeczywistym, gdy klient waha się lub wykazuje oznaki rezygnacji – dodaje Dembiński.
Mimo to eksperci wskazują, że systemowy problem pozostaje nierozwiązany – zakupy online wciąż przypominają internetowe katalogi z lat 90. Potrzeba czegoś więcej.
Przyszłość należy do cyfrowych doradców
Nowoczesne rozwiązania oparte na AI to już nie tylko „sprytne wyszukiwarki”. Algorytmy uczą się zachowań użytkownika, reagują na emocje i prowadzą go przez cały proces zakupowy jak doświadczony doradca – ale w trybie 24/7.
Na przykład platforma Brain Suite firmy Rezolve działa w oparciu o dane behawioralne i kontekst użytkownika. Potrafi dostosować komunikację i ofertę do jego stylu podejmowania decyzji. Zakupy nie zaczynają się więc od „szukania”, lecz od rozmowy.
Taka zmiana redefiniuje całą logikę zakupów online. Klient przestaje samodzielnie wybierać pomiędzy produktami. Zamiast tego prowadzi dialog z technologią, która pomaga mu znaleźć najlepsze rozwiązanie. To właśnie ta warstwa interakcji ma potencjał, by wyeliminować uczucie zagubienia, zmniejszyć liczbę porzuconych koszyków i przywrócić e-commerce jego pierwotny cel, jakim jest ułatwienie, a nie komplikowanie zakupów – uważa eskpert.
Gdy zakupy robi za nas agent AI. Nowy model handlu już się tworzy
Nadchodzi moment, w którym nie my będziemy robić zakupy – zrobi to za nas cyfrowy asystent. Mastercard i Visa już testują technologie umożliwiające agentom AI autonomiczne zakupy. W tym scenariuszu klient tylko deleguje zadanie i zatwierdza efekt.
Proces zaczyna się od prostego komunikatu: „Kup mi najlepszą kawę do ekspresu, do 40 zł za 500 g, na dwa miesiące.” Resztę zrobi AI – bez przeglądania ofert, porównywania opinii czy klikania w formularze.
Właściciele sklepów powinni już dziś przygotować się na ten scenariusz, modernizując swoje systemy płatnicze i infrastrukturę API, by umożliwić współpracę z agentami AI. Kluczowe będzie wdrożenie tokenizacji płatności, uproszczenie logiki zakupowej. To wymaga innego podejścia do UX, czyli mniej banerów, więcej struktur danych i semantycznie opisanych produktów – radzi ekspert z Get Noticed Agency.