W Tarnowie pieniądze leżą na ulicy! Wystarczy się schylić

Podobno Tarnów klepie biedę. Co prawda kwota miliarda złotych w budżecie działa na wyobraźnię, ale już przysłuchiwanie się zażartym dyskusjom choćby nad drobną kaską na załatanie dziur, czy strzyżenie trawników szybko sprowadza na ziemię. No bo są też długi. A w tym samym czasie pieniądze leżą w Tarnowie na ulicy!
W Tarnowie bywa, gruba kasa leży na ulicy. Warto się więc rozglądaćW Tarnowie bywa, gruba kasa leży na ulicy. Warto się więc rozglądać
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | archiwum Polska Press
Andrzej Skórka

Ta tarnowska bieda zdaje mi się, nie jest wcale tak powszechna. Oto czas jakiś temu na ulicy w Tarnowie ktoś znalazł damską torebkę.

Zguba, jak zguba, lecz w środku była całkiem pokaźna sumka pieniędzy. Znalazczyni zaniosła ją na policję, uznając, że to najlepsza droga, by majątek trafił z powrotem w ręce właścicielki. Ale choć minęło od tamtej pory już kilka miesięcy, nikt utraty większej sumy pieniędzy nie zgłosił.

Ba, nawet oficjalny komunikat o znalezisku na nic się zdał. Torebka z gotówką wkrótce wyląduje więc w magazynie Biura Rzeczy Znalezionych. Serio nikt nie zauważył zguby? No chyba, że to była tylko kasa na przysłowiowe waciki.

Ostatnie znalezisko to wcale nie wyjątek. Jakiś czas temu również w centrum Tarnowa ktoś zgubił gotówkę w obcej walucie i… sztabkę złota. Znalezione zawiniątko również trafiło na komisariat.

Przez półtora roku nikt po zgubę się nie zgłaszał. Jedyne co przychodzi mi do głowy, że to może wypadło z kieszeni prezesowi NBP, który nagromadził już takie zapasy złota, że może po jedną sztabkę nie opłaca się fatygować do Tarnowa. Żeby nie było, to przypominam, że Adam Glapiński był kiedyś parlamentarzystą Ziemi Tarnowskiej, więc taki trochę swój człowiek.

W każdym razie spacerując po Tarnowie, nie zadzierajcie za wysoko nosa, tylko skanujcie chodnik i ulice. Bo znalazcom 10 procent znaleźnego należy się jak psu buda. A gdyby nikt się nie zgłosił po odbiór przez dwa lata, z czystym sumieniem można cieszyć się całością w majestacie prawa.

Wybrane dla Ciebie

64-latek, który nienawidzi kobiet. Groził, że spali żonę i zabije narzeczoną syna
64-latek, który nienawidzi kobiet. Groził, że spali żonę i zabije narzeczoną syna
Siostra Anny Przybylskiej. Tak żyje na co dzień Agnieszka Kubera
Siostra Anny Przybylskiej. Tak żyje na co dzień Agnieszka Kubera
Świecie: Kociewskie Lato z Folklorem 2025
Świecie: Kociewskie Lato z Folklorem 2025
Staszów: Przez lata znęcał się nad żoną i dziećmi. Miał broń
Staszów: Przez lata znęcał się nad żoną i dziećmi. Miał broń
Pińczów: Pani Alicja Gransort ma 95 lat i czyta rocznie ponad 300 książek
Pińczów: Pani Alicja Gransort ma 95 lat i czyta rocznie ponad 300 książek
Gmina Raków: Nie żyje 19-letni kierowca bmw
Gmina Raków: Nie żyje 19-letni kierowca bmw
Gorzów: Radni przerwą wakacje, by wziąć udział w obradach
Gorzów: Radni przerwą wakacje, by wziąć udział w obradach
Radom: Rozpoczął się Festiwal Fosa Pełna Kultury
Radom: Rozpoczął się Festiwal Fosa Pełna Kultury
Gdańsk: Najpierw ukradła sukienkę, potem okradła Norwega
Gdańsk: Najpierw ukradła sukienkę, potem okradła Norwega
Wygrana JKS-u Jarosław w pierwszym meczu sparingowym
Wygrana JKS-u Jarosław w pierwszym meczu sparingowym
Dawna Krakowska Fabryka Drożdży w Bieżanowie dostała drugie życie
Dawna Krakowska Fabryka Drożdży w Bieżanowie dostała drugie życie
Z ciężarówki odpięła się naczepa, uderzyła w dwa auta. Zginęła kobieta
Z ciężarówki odpięła się naczepa, uderzyła w dwa auta. Zginęła kobieta