Bób na pole i działkę. Świetnie użyźnia glebę i kusi na talerzu
Planowanie wiosennych siewów i nasadzeń zarówno na polach uprawnych, jak i w ogródkach i na działkach trwa przez całą zimę. Coraz więcej osób sięga po bób, który jest cenną rośliną w zmianowaniu i dobrym przedplonem. Rośnie także areał uprawy bobu w plonie głównym, ponieważ ta roślina jest cennym źródłem białka. Sprawdź, jak ją uprawiać, by zebrać obfite plony.
Choć dla wielu z nas jest tylko letnim przysmakiem kojarzonym z wakacjami, bób (Vicia faba) to w rzeczywistości roślina o potężnym potencjale - zarówno dla naszego zdrowia, jak i dla kondycji gleby. Przyglądamy się bliżej tej niezwykłej roślinie z rodziny bobowatych.
Powierzchnia uprawy bobu przez rolników jest dość stabilna w ostatnich latach. Wzrost nastąpił między 2020 a 2021 rokiem. Według danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa bób zajmował:
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
- 2020 - 3 068,73 ha
- 2021 - 5 227,28 ha
- 2022 - 4 526,15 ha
- 2023 - 4 069,64 ha
- 2024 - 4 402,96 ha
- 2025 - 4 713,03 ha
Jeszcze w 2017 roku zajmował ok. 1,5 tys. ha.
Bób: Zielone złoto polskich pól. Dlaczego warto go jeść i uprawiać?
W nomenklaturze botanicznej znany jako wyka bób, jest jednoroczną rośliną, która pod niepozornym wyglądem kryje prawdziwą fabrykę składników odżywczych. Pod tym względem deklasuje swoich popularnych kuzynów - groch i fasolę - stając się jednym z najwartościowszych warzyw na naszym stole.
Dietetycy są zgodni: bób to superfood. Świeże nasiona to przede wszystkim bogactwo wysokowartościowego białka roślinnego (stanowiącego do 7,1% masy) oraz węglowodanów. Co ciekawe, mimo swojej sytości, jest sprzymierzeńcem osób dbających o linię - w 100 gramach ugotowanego produktu znajduje się zaledwie 85 kcal.
Dlaczego warto włączyć go do diety? Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach wymienia:
- Bogactwo minerałów: Jest skarbnicą fosforu (100 mg%), wapnia (20 mg%) i żelaza (1 mg%).
- Kompleks witamin B: Zawiera pokaźne ilości kwasu pantotenowego, niacyny (kwasu nikotynowego) oraz biotyny, wspierając układ nerwowy oraz kondycję skóry i włosów.
- Błonnik: Dzięki wysokiej zawartości włókna pokarmowego, bób zapewnia długotrwałe uczucie sytości, reguluje pracę jelit i pomaga oczyszczać organizm z toksyn.
W jego składzie znajdziemy również cenne, choć mniejsze ilości karotenu, witaminy C (kwasu askorbinowego) oraz ryboflawiny. Bobu powinny jednak osoby zmagające się z cukrzycą i dną moczanową. Za to pomaga w leczeniu anemii, zmniejsza poziom złego cholesterolu, na długo daje uczucie sytości, zmniejsza chęć do podjadania, reguluje ciśnienie krwi.
Inżynier gleby: Co dzieje się pod ziemią?
Bób to nie tylko pożywienie, to także niezwykle pożyteczna roślina uprawna. Posiada on imponujący system korzeniowy. Jego korzeń palowy potrafi sięgać poniżej 100 cm w głąb ziemi, a rozgałęzione korzenie boczne penetrują glebę na dużą szerokość.
Najważniejszy proces zachodzi jednak w skali mikro. Już po około dwóch tygodniach od siewu (w temperaturze 18-22ºC), na korzeniach bobu pojawiają się charakterystyczne, szyszkowate brodawki. To efekt symbiozy z bakteriami, które wiążą azot atmosferyczny. Dzięki temu bób naturalnie użyźnia glebę, co czyni go doskonałym przedplonem w płodozmianie rolniczym.
Warto zauważyć, że zbiory nasion to tylko ułamek biomasy, jaką produkuje ta roślina. Po zbiorach na polu pozostaje aż 80% masy roślinnej (łodygi, liście, strąki). To nawet 30 ton materii organicznej na hektar, która pozostawiona w glebie wzbogaca ją w azot i poprawia jej strukturę, lub może służyć jako wysokiej jakości pasza.
Wymagania uprawowe bobu w pigułce
Bób to roślina klimatu umiarkowanego o niewielkich wymaganiach cieplnych - wschodzi już przy 3-4°C, a siewki znoszą przymrozki do -4°C. Optimum wzrostu przypada na 18-22°C.
Kluczowa dla sukcesu uprawy jest woda. Roślina jest wrażliwa na suszę, szczególnie w fazie kwitnienia i zawiązywania strąków; niedobór wilgoci w tym czasie drastycznie obniża plon. Bób najlepiej udaje się na glebach ciężkich i wilgotnych (mady, czarne ziemie) o odczynie zbliżonym do obojętnego (pH 6,5-7,0). Odradza się siew na suchych piaskach, chyba że zapewnimy intensywne nawadnianie.
Bób jest uniwersalny w płodozmianie, z jednym zastrzeżeniem: nie należy go siać po innych roślinach bobowatych (np. grochu, fasoli, koniczynie) częściej niż co 4 lata, aby uniknąć chorób. Roślina doskonale reaguje na obornik i kompost. Uprawa na zielone strąki udaje się najlepiej w pierwszym roku po oborniku, natomiast na suche nasiona - w drugim lub trzecim.
Dzięki wczesnym zbiorom, bób jest idealnym przedplonem dla warzyw poplonowych, takich jak kapusta pekińska, brokuły czy sałata.
Fundamentem sukcesu jest wczesny siew (koniec marca - połowa kwietnia). Zwłoka do maja może obniżyć plon nawet o 50%. Warto pamiętać, że bób ma duże zapotrzebowanie na wodę, zwłaszcza tuż po siewie oraz w kluczowej fazie zawiązywania i wypełniania strąków.
Podstawowym zabiegiem pielęgnacyjnym w uprawie bobu jest zwalczanie chwastów.
Najczęściej uprawiane odmiany bobu według Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego to:
- " Hangdown Biały" (średnio późny, wysokość 100-120 centymetrów),
- " Bartom" (średnio wczesny, wysokość 100-120 centymetrów),
- " Jankiel Biały" (średnio wczesny, wysokość 80-120 centymetrów),
- " Windsor Biały" (średnio wczesny, wysokość 100-120 centymetrów),
- " Bolko" (średnio późny, wysokość 90-110 centymetrów),
- " Karmazyn" (średnio wczesny, czerwone nasiona, wysokość 100-120 centymetrów).
Bób najlepiej jeść na świeżo. Zbiór strąków powinien rozpocząć się, gdy nasiona osiągną dojrzałość mleczną i staną się soczyste około połowy lipca, a okrywy strąków pozostaną zielone i jędrne, podpowiada Wielkopolski ODR.